mam maly problem, w zasadzie to spory, otoz mam problem chyba z barkiem, pisze chyba bo nie jestem pewien, juz tlumacze...
podczas wyciskania na lawce poziomej, mam problem z prawa reka, tzn jest duza roznica w mozliwosciach lewej i prawej strony co utrudnia mi podwyzszenie ciezarow gdyz prawa strona nie domaga.
nie wiem czym to jest spowodowane ale podczas prostowania rak czuje mocne napiecie w okolicy prawego barku i automatycznie troche wyginam cialo i zmieniam uklad reki aby wycisnac ciezar.
wrazenie jest rowniez takie jak bym "mial za krotkie sciegno" w prawej rece, bo przy ostatnich powtorzeniach gdy juz ledwo wyciagam lewa idzie w gore a prawa podnosi sie w 75% i ostatnia czesc ruchu musze wykonywac nadrzucjac barkiem bo sama sila klatki nie wycisne.
robiac na hantlach wyciskanie sprawa wyglada tak samo, lewa "ma sile" na jeszcze minimum 2 powtorzenia a prawa strona siada.
no i wtedy czuje wlasnie to dziwne silne napiecie w barku.
mial ktos podobna przypadlosc wie czym tomoze byc spowodowane i jak sie tego pozbyc?
dolegliwosc ta jest na tyle powazna ze utrudnia mocno mozliwosci dokladania obciazenia a czuje ze gdyby nie ta prawa strona podskoczylbym na wyciskaniu o ladnych pare kg.
robiac na skosie jest podobnie,ale w duzo mniejszym stopniu.
uraz ten objawia sie tylko przy wyciskaniu na klatke, przy zadnym innym cwiczeniu na ktorakolwiek z grup miesniowych to nie wystepuje.
pomozcie bo czas dorzucic kg na sztange a tu lipa:/
pozdrawiam
Zmieniony przez - 69vader69 w dniu 2011-04-28 00:36:24
Zmieniony przez - 69vader69 w dniu 2011-04-28 19:29:24