SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Prośba o wypełnienie ankiety!

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 2879

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 19 Wiek 39 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 171
Dzięki Tenshin, pewnie, że nie jest za późno.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
MarKosTSD Bushido24.pl
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 2368 Wiek 44 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 14133
Oj bardzo niedokładnie czytasz pytania, więc pozwolę sobie powtórzyć, to co mnie interesuje, a nie uzyskałem wyczerpujących odpowiedzi:

- w jakim sensie SW wychowują?
- na czym polega różnica w wychowaniu poprzez SW a np. przez kolarstwo szosowe lub piłka nożna?
- wychowanie, to oddziaływanie przez wychowawcę na sferę aksjologiczną wychowanka, więc jakie aksjologie wynikają z SW i czy nie ma ich w innych dyscyplinach sportowych?
- czy zawsze SW wywierają wpływ na wychowanie adepta?

Nie pytałem tu o etykę chrześcijańską, więc możemy sobie w tym momencie darować dygresje nt. religii, pytałem o pochodzenie agresji na podczas zawodów. Przykład z policzkiem, był tylko przykładem na tłumienie instynktu walki, bez żadnych konotacji religijnych.

i ostatnie pytanie brzmiało:
- czy SW są w stanie wpłynąć na umysł socjopaty na tyle, by stał się on "normalnym" człowiekiem?

Jeśli nie odpowiesz sobie sam uczciwie na te pytania, to będziesz powtarzał w pracy, która ma nosić znamiona naukowej, reklamowe frazesy z plakatów o wychowaniu przez sztuki walki, de facto, nawet nie tkniesz sedna sprawy - nie mówię, może to chwyci promotora, ale wiedz musisz zdawać sobie sprawę, że w ten sposób uprawiasz pseudonaukę
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 19 Wiek 39 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 171
Witaj Markos mam dzisiaj wolny poranek przed kawą i zanim zasiądę do pisania, więc postaram się wyczerpująco na tyle na ile potrafię odpowiedzieć na Twoje pytania. Po pierwsze: W SW chodzi o doskonalenie człowieka nie tylko pod względem fizycznym, ale również mentalnym, pomimo walki w formach ćwiczebnych, występuje szacunek osób trenujących względem siebie wobec osoby trenera. Wartości czerpią ze społeczności w jakiej są uprawiane, a nie tylko z kultury wschodu. Wartości takie jak: odpowiedzialność, szacunek, odwaga, waleczność, dla mnie to wystarczające by uznać, że DSW wychowują, choćby do dbałości o własne ciało, ucząc odpowiedzialności, współdziałania, to są rzeczy, które elementy, które wpisują się w wychowanie, przynajmniej w moim odczuciu.
Po drugie: Kolarstwo, czy piłka nożna to są typowe sporty, nie wiem, czy można je porównać do sztuk walki, czy bardziej do sportów walki (które są głównie nastawione na rywalizację sportową). Ja absolutnie nie neguje, że nie można prowadzić typową szkołę sportów walki na podobnych zasadach i wartościach na jakich opierają się sztuki walki, jednak w sportach walki (podobnie jak w piłce nożnej, czy kolarstwie) trenujemy głównie w celu przygotowania osoby trenującej do rywalizacji sportowej, w sztukach walki celem jest samo całościowe doskonalenie osoby trenującej. Oczywiście wiele zależy od trenera i nie mówię, że kolarstwo, czy piłka nożna w żaden sposób nie wychowują, bo w każdym sporcie znajdziemy jakieś znamiona wychowania, ale i tu jak już mówiłem znaczenie ma trener.
Po trzecie: Zawęziłeś definicję wychowania wyłącznie do oddziaływania na sferę wartości wychowanka - w moim odczuciu jest to definicja wychowania moralnego tylko i wyłącznie. Samo wychowanie oddziaływaniem o dużo szerszym spektrum.Wychowanie jest oddziaływaniem, które ma na celu rozwój wychowanka pod względem psychicznym, emocjonalnym, moralnym i fizycznym, jak również przygotować go do funkcjonowania w społeczeństwie. W moim odczuciu, że SW przygotowują wychowanka do funkcjonowania w społeczeństwie, jak również rozwijają emocjonalnie, fizycznie i moralnie, gdyż taki jest ich cel, a nie tylko jak w sportach - których celem jest przygotowanie do rywalizacji sportowej, choć na pewno znajdą się walory dzięki którym i te sporty mają znamiona wychowania.
Po czwarte: Powinienem powiedzieć, że zawsze, ale często nawet rodzice nie są w stanie wychować swoich dzieci. Podobnie jest ze SW, tylko tu liczy się trener, jeśli jest to osoba, która jest nie odpowiedzialna i nastawiona stricte na zysk, która nie stara się rozwijać adeptów, to w tym momencie nie wiem, czy możemy mówić o sztukach walki. Także sam spróbuj sobie odpowiedzieć na to pytanie, biorąc pod uwagę cel jaki jest zakładany w SW, a który podałem wcześniej.
Po piąte: Przykład z socjopatą jest skrajny, aczkolwiek dobry. Ja mógłbym w tym momencie zapytać, czy wychowanie rodziców, bądź szkolne przystosuje socjopatę na tyle, by stał się on osobą normalnie funkcjonującą społecznie... Nie wiem, ciężko mi odpowiedzieć na to pytanie, ponieważ osoby takie często nawet w przypadku terapii, która trwa latami, nie potrafią w pełni funkcjonować społecznie.
Mam nadzieje, że wyczerpująco odpowiedziałem na Twoje pytania, a teraz biorę się za pisanie magisterki.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
MarKosTSD Bushido24.pl
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 2368 Wiek 44 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 14133
Uuuu nie rozumiem kilku zdań, możesz je wyjaśnić?
- W SW chodzi o doskonalenie człowieka nie tylko pod względem fizycznym, ale również mentalnym, pomimo walki w formach ćwiczebnych, występuje szacunek osób trenujących względem siebie wobec osoby trenera. - jakie są metody ćwiczeń mentalnych w sztukach walki? Czy możesz nam przybliżyć? Czy nie uważasz, że "ukłony", stroje, terminologia, to jest tylko pewna symbolika, która wcale nie odgrywa żadnej roli na psychice, powiem więcej, są to zachowania czysto behawioralne i nigdy nie wyjdą spoza tej strefy. Prawdziwe wychowanie dotyka właśnie sfery wartości, którą nie kreuje się poprzez behawioralną tresurę.

- "Wartości czerpią ze społeczności w jakiej są uprawiane, a nie tylko z kultury wschodu. Wartości takie jak: odpowiedzialność, szacunek, odwaga, waleczność, dla mnie to wystarczające by uznać, że DSW wychowują, choćby do dbałości o własne ciało, ucząc odpowiedzialności, współdziałania, to są rzeczy, które elementy, które wpisują się w wychowanie, przynajmniej w moim odczuciu. - w jaki sposób SW uczą tych wartości? Trochę otarłem się o socjoterapię i uwierz mi, by nauczyć kogoś odpowiedzialności, współdziałania, odpowiedzialności za siebie i innych potrzeba bardzo zaawansowanych technik psychologicznych, których posiada niewielu trenerów SW, zajmują się tym psycholodzy i socjoterapeuci. Od robienia kata, czy kopania nikt nie nauczył się być odpowiedzialnym, czy lepszym człowiekiem ...

- o piłce i siatkówce pisałem w kontekście tego, że wspomniałeś o współpracy, sporty walki są dyscypliną indywidualną, współpracy zdecydowanie lepiej uczą dyscypliny drużynowe, one też wymagają odpowiedzialności za zdrowie (dietę, opiekę medyczną, walkę z nałogami) itp. każdy z nas kocha swoją sztukę walki, ale nie możemy wpaść w przesadę i powiedzieć, że SW mają uprzywilejowaną pozycje w stosunku do innych pod względem wychowawczym.

- jaka jest więc Twoim zdaniem różnica między typowym sportem (np. kickboxingiem, kolarstwem, siatkówką) a DSW? Oczywiście nie chodzi mi tu o różnice w przepisach sportowych i specyfiką dyscypliny.

- Cały czas podkreślasz rolę trenera, i słusznie. Ale też trener boksu (czytaj "Papa" Stamm), może być świetnym wychowawcą, trener pływania, ale trener karate może okazać zwykłym s****ielem, który obraża wszystkich dookoła co nie ćwiczą jego dyscypliny, albo ośmielają się mówić inaczej niż on sobie życzy, np. nie tytułuje go jakiś azjatyckim zwrotem - znam takie przypadki... i niestety tych s****ieli jest pewnie tyle samo co dobrych trenerów/wychowawców.

- "Samo wychowanie oddziaływaniem o dużo szerszym spektrum.Wychowanie jest oddziaływaniem, które ma na celu rozwój wychowanka pod względem psychicznym, emocjonalnym, moralnym i fizycznym, jak również przygotować go do funkcjonowania w społeczeństwie. W moim odczuciu, że SW przygotowują wychowanka do funkcjonowania w społeczeństwie, jak również rozwijają emocjonalnie, fizycznie i moralnie, gdyż taki jest ich cel, a nie tylko jak w sportach - których celem jest przygotowanie do rywalizacji sportowej, choć na pewno znajdą się walory dzięki którym i te sporty mają znamiona wychowania." - super, podoba mi się Twoja definicja wychowania i zgadzam się z tym. Ale w jakim stopniu SW są bardziej wartościowsze pod względem przygotowania do życia w społeczeństwie? W jaki sposób one przygotowują do życia w społeczeństwie?! W jakim sensie SW oddziaływają na sferę emocji lepiej niż inne dyscypliny? W końcu co rozumiesz "rozwijają emocjonalnie"? - bo to stwierdzenie jest dla mnie bardzo dogmatyczne i wyssane z palca.

- skoro rodzice nie są w stanie wychować młodego człowieka, to zrobi to ktoś obcy? Pobożne życzenie. Trening trwa max 2 h dzienni, a w domu jest się o wiele dłużej. Ze swojego doświadczenia zawodowego powiem więcej, moi podopieczni są 24 h w pod opieką wykwalifikowanych pedagogów, fajnie funkcjonują przez 5 dni w tygodniu, jednak gdy wychodzą do domu, zachowują się tak jak zanim trafili do ośrodka.

- owszem, przykład z socjopatą jest skrajny, ale nie bez sensu. Bo jeśli ktoś jest "normalny", to i nie jest mu potrzebne wychowanie poprzez SW. Jeśli by udało się zmienić system wartości, funkcjonowanie w społeczeństwie u socjopaty stosując trening SW, to wtedy nikt by nie miał wątpliwości, że SW maja dobroczynny wpływ na wychowanie.

Nie piszę tego by Ci dokuczyć, ale chcę podzielić się swoim doświadczeniem i wiedzą.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 19 Wiek 39 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 171
Uuuu nie rozumiem kilku zdań, możesz je wyjaśnić?
- W SW chodzi o doskonalenie człowieka nie tylko pod względem fizycznym, ale również mentalnym, pomimo walki w formach ćwiczebnych, występuje szacunek osób trenujących względem siebie wobec osoby trenera. - jakie są metody ćwiczeń mentalnych w sztukach walki? Czy możesz nam przybliżyć? Czy nie uważasz, że "ukłony", stroje, terminologia, to jest tylko pewna symbolika, która wcale nie odgrywa żadnej roli na psychice, powiem więcej, są to zachowania czysto behawioralne i nigdy nie wyjdą spoza tej strefy. Prawdziwe wychowanie dotyka właśnie sfery wartości, którą nie kreuje się poprzez behawioralną tresurę. Ja rozumiem, ale ty nadal patrzysz przez pryzmat jednego z elementów wychowania jakim jest wychowanie moralne, ale wychowanie ma przygotować Cię do samodzielnego życia, więc twoja definicja wychowanie odnosi się tylko do wychowania moralnego. Ukłony i stroje to jest odniesienie do tradycji (wychowanie kulturalne) stale zdobywamy nową wiedzę, ponadto SW na pewno mają elementy wychowania zdrowotnego czy fizycznego.
- " Wartości czerpią ze społeczności w jakiej są uprawiane, a nie tylko z kultury wschodu. Wartości takie jak: odpowiedzialność, szacunek, odwaga, waleczność, dla mnie to wystarczające by uznać, że DSW wychowują, choćby do dbałości o własne ciało, ucząc odpowiedzialności, współdziałania, to są rzeczy, które elementy, które wpisują się w wychowanie, przynajmniej w moim odczuciu. - w jaki sposób SW uczą tych wartości? Trochę otarłem się o socjoterapię i uwierz mi, by nauczyć kogoś odpowiedzialności, współdziałania, odpowiedzialności za siebie i innych potrzeba bardzo zaawansowanych technik psychologicznych, których posiada niewielu trenerów SW, zajmują się tym psycholodzy i socjoterapeuci. Od robienia kata, czy kopania nikt nie nauczył się być odpowiedzialnym, czy lepszym człowiekiem ... Sam fakt, że osoby wykonują techniki, którymi mogą zrobić współtrenującemu krzywdę i mają tego świadomość starając się przy tym, nie zrobić sobie krzywdy nawzajem, to chyba dobra oznaka odpowiedzialności względem siebie i innych. Sam trenowałem SW kilka lat i nie wyobrażam sobie treningu SW bez szacunku do trenera ze strony adeptów, a także szacunku względem siebie.
- o piłce i siatkówce pisałem w kontekście tego, że wspomniałeś o współpracy, sporty walki są dyscypliną indywidualną, współpracy zdecydowanie lepiej uczą dyscypliny drużynowe, one też wymagają odpowiedzialności za zdrowie (dietę, opiekę medyczną, walkę z nałogami) itp. każdy z nas kocha swoją sztukę walki, ale nie możemy wpaść w przesadę i powiedzieć, że SW mają uprzywilejowaną pozycje w stosunku do innych pod względem wychowawczym.
Ja nie neguje, że sport ogólnie nie wychowuje, w końcu składa się na wychowanie fizyczne i uczy wytrwałości, współdziałania itp. Ja przy tym nie staram się zaznaczyć, że SW są jakimś fenomenem pod tym względem, tylko, ja zajmuje się wychowawczymi aspektami DSW.
- jaka jest więc Twoim zdaniem różnica między typowym sportem (np. kickboxingiem, kolarstwem, siatkówką) a DSW? Oczywiście nie chodzi mi tu o różnice w przepisach sportowych i specyfiką dyscypliny. Ja nadal rozdzielam, sporty walki od sztuk walki, ze względu na cel. W sztukach walki chodzi o rozwój adepta, natomiast sporty walki, przygotowują typowo do rywalizacji sportowej.
- Cały czas podkreślasz rolę trenera, i słusznie. Ale też trener boksu (czytaj "Papa" Stamm), może być świetnym wychowawcą, trener pływania, ale trener karate może okazać zwykłym s****ielem, który obraża wszystkich dookoła co nie ćwiczą jego dyscypliny, albo ośmielają się mówić inaczej niż on sobie życzy, np. nie tytułuje go jakiś azjatyckim zwrotem - znam takie przypadki... i niestety tych s****ieli jest pewnie tyle samo co dobrych trenerów/wychowawców.
W pełni się zgadzam, że są trenerzy i pseudo-trenerzy...,
też znam takie przypadki, dlatego zaznaczam, że osoba trenera ma duże znaczenie dla treningu SW, również w sporcie osobowość trenera ma duże znaczenie.
- "Samo wychowanie oddziaływaniem o dużo szerszym spektrum.Wychowanie jest oddziaływaniem, które ma na celu rozwój wychowanka pod względem psychicznym, emocjonalnym, moralnym i fizycznym, jak również przygotować go do funkcjonowania w społeczeństwie. W moim odczuciu, że SW przygotowują wychowanka do funkcjonowania w społeczeństwie, jak również rozwijają emocjonalnie, fizycznie i moralnie, gdyż taki jest ich cel, a nie tylko jak w sportach - których celem jest przygotowanie do rywalizacji sportowej, choć na pewno znajdą się walory dzięki którym i te sporty mają znamiona wychowania." - super, podoba mi się Twoja definicja wychowania i zgadzam się z tym. Ale w jakim stopniu SW są bardziej wartościowsze pod względem przygotowania do życia w społeczeństwie? W jaki sposób one przygotowują do życia w społeczeństwie?! W jakim sensie SW oddziaływają na sferę emocji lepiej niż inne dyscypliny? W końcu co rozumiesz "rozwijają emocjonalnie"? - bo to stwierdzenie jest dla mnie bardzo dogmatyczne i wyssane z palca. Ja w żadnym poście nie napisałem, że sztuki walki nie są wyjątkowe, po prostu dla mnie sztuki walki nie są sportem, należą do kręgu kultury fizycznej i wychowania fizycznego, natomiast sportem na pewno są sporty walki... Stąd może różnica w naszym postrzeganiu tematu... A jeśli chodzi o rozwój emocjonalny, chodzi mi tu choćby o nabycie umiejętności panowania nad własnymi emocjami (strach, gniew, itp.)
Ja nie twierdze, że DSW są "złotym środkiem" jeśli chodzi o wychowanie, ja tylko twierdze, że mogą wychowywać pod pewnymi aspektami (wychowanie fizyczne, zdrowotne) i uczą panowania nad sobą, szacunku, odpowiedzialności) zaznaczam przy tym, że wiele zależy od trenera... Nie mówię przy tym, że zastąpią całkowicie wychowanie rodziców, czy elementy wychowania szkolnego.
Co do socjopaty, to pedagodzy jako "specjaliści od wychowania" nie potrafią samodzielnie "wychować" takich osób, tylko potrzebują pomocy psychologów, socjoterapeutów, a i to nie zawsze gwarantuje sukces... Podejrzewam, że nikt nie zbadał wychowawczego wpływu DSW na socjopatów.
Ja naprawdę się nie denerwuje, ani nie traktuje tego jako dokuczania, cenie Twoje zdanie, ale oboje mamy chyba troszkę inne doświadczenia z SW i każdy z nas patrzy z innej perspektywy. Zaznaczam przy tym, że ja nie wynoszę DSW na piedestał, po prostu interesuje mnie ta tematyka dlatego chcę zbadać w jakich aspektach DSW wychowują.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
MarKosTSD Bushido24.pl
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 2368 Wiek 44 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 14133
To oczywiste, każdy człowiek ma inne doświadczenia ze SW. Trenuję od 1994 roku, od kilku lat jestem trenerem i chyba z niezłymi osiągnięciami moich wychowanków - medale na arenie krajowej i zagranicznej. Sam też przechodziłem różne etapy naukowej fascynacji sztukami walk - podczas pisania swojej pracy magisterskiej, czy na studiach podyplomowych a później przy przymiarce do doktoratu, który póki co odłożyłem w czasie. Pierwszą pracę pisałem z filozofii sztuk walki, drugą z pedagogiki, trzecia miała być z pogranicza socjologii i pedagogiki, ale to ciągle ewoluuje. Piszę to nie po to by chwalić się, tylko by uzmysłowić Ci, że nie rozmawiasz z laikiem. Tak jak napisałem na początku, jestem też wychowawcą młodzieży w ośrodku socjoterapii, miałem swego czasu pomysł w wykorzystać SW do pracy z tzw. "trudną młodzieżą", napisałem nt. jakiś artykuł do pisma akademickiego i nadal jestem zwolennikiem tego pomysłu, choć muszę go dopracować.

Co do pisania pracy naukowych na temat dobroczynnego wpływu treningu SW na wychowanie,to myślę, że jest tu wielkie niezbadane pole. Są jakieś prace i książki pisane przez mistrzów, ale niestety są one pełne dogmatycznych stwierdzeń, typu "sztuki walki uczą samokontroli". A jak wiadomo, nie wypada mistrza pytać dlaczego tak twierdzi, czy ma naukowe dowody na to co stwierdza. Nie wiem w ogóle ktoś prowadził rzetelne badania psychologiczne na taki temat.

Uważam, że coś może być na rzeczy i warto zająć się tym obszarem, ale po pierwsze, należało by wybrać jakoś grupę badawczą - nie mam pomysłu na podstawie jakiego klucza, ale na pewno podzieliłbym ją na trzy podgrupy - początkujących, średnio zaawansowanych i zaawansowanych. Problem polega na tym, że jak wybrać te grupy - czy mają to być karatecy shotokan, kyokushin, czy może taekwondocy, albo kickboxerzy? Pisaliśmy wcześniej, że rola trenera jest ważna, więc tu przy dobrze grupy też musi być to wzięte pod uwagę, bo wybierając jakiś klub do badań, trzeba przeanalizować jakie podejście do tematu ma sam trener.

Moim zdaniem powinno się wykonać we wszystkich grupach bardzo konkretne badania psychologiczne na: poziom lęku, agresji, umiejętności interpersonalnych, inteligencji emocjonalnej, panowania nad emocjami, odporności na stres i innych (np. gotowości do niesienia pomocy, do podejmowania ryzyka). Rzecz w tym, że takie badania mogą przeprowadzać, tylko psycholodzy. Wiem, że w USA były prowadzone podobne badania na grupie taekwondoków prowadzonych dwoma metodami - tradycyjną i sportową, wyniki u obu były różne, ale za to bardzo ciekawe.

Wydaje mi się, że mnogość problemów metodologicznych sprawia, że tak trudno się przebić z tym i zainteresować profesorów, którzy chcieli by patronować temu (większość nie chce wchodzić z takie tematy). Myślę, że po takich badaniach moglibyśmy stwierdzić czy sztuki walki są pożyteczne dla wychowania.

p.s.
Tak poza tematem, zdanie - "Ja rozumiem, ale ty nadal patrzysz..." znaczy to samo co: "Rozumiem, ale ty nadal patrzysz..." albo: "Ja nie neguje, że sport ogólnie nie wychowuje ..." znaczy to samo co: "Nie neguje, że sport ogólnie nie wychowuje..." itp. zaczynanie zdania od "Ja" źle się czyta.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 19 Wiek 39 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 171
Co do pisania od "Ja" masz rację, źle się to czyta Co do reszty też się zgadzam, żeby przeprowadzić badania, takie które w pełni byłyby wiarygodne, konieczne byłyby grupy osób trenujące SW z różnymi trenerami i stylami, no i badania przekrojowe. Koniecznie przeprowadzić badania psychologiczne przed podjęciem eksperymentu, potem kilka lat treningów z prowadzoną obserwacją i kolejne badania psychologiczne. Jednak to zajęłoby ładnych kilka (może kilkanaście?)lat, a wszystko zależy jaki aspekt wpływu SW na adepta chcielibyśmy zbadać. Może w przyszłości się skuszę, bo nie powiem miałem już taki pomysł, ale póki co magisterka najważniejsza.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
MarKosTSD Bushido24.pl
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 2368 Wiek 44 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 14133
Z tego co pamiętam badania, które trwają przez kilka lat to są badania podłużne. Ale wydaje mi się, że na to jest strata czasu, bo zakładając, że badania przeprowadza się co 5 lat na wybranych 100 osobach, to podejrzewam, że po 15 latach z tych 100 osób zostanie najwyżej 1. Dlatego lepiej jest robić coś takiego na trzech grupach - początkującej, średniej i zaawansowanej - efekt będzie taki sam, ale zdecydowanie szybciej.

Nie zgodzę się, że badana grupa powinna być złożona z przedstawicieli różnych odmian stylów walki, powinna być ona maksymalnie jednorodna. Tak jak pisałem wyżej, w amerykańskich badaniach nad taekwondokami, brano pod uwagę tylko jeden styl - taekwondo - ale jedna grupa była prowadzona tradycyjnie (medytacje, rozmowy, nacisk na formy) a druga sportowo bez balastu tradycyjnego. Okazało się, że w testach psychologicznych grupa sportowa miała większy wskaźnik agresji i poczucia lęku - co jest zrozumiałe, bo "zrobienie" wyniku sportowego wymusza i agresywne zachowania (agresja instrumentalna, nie mylić z agresją wrogą) i większą presję. Grupa "tradycyjna" nie musi przejmować się zdobyciem punktów i medali, co celem była ogólna sprawność i samodoskonalenie, w myśl zasady "dziś lepiej niż wczoraj, jutro lepiej niż dziś", więc i poziom zadowolenia w obu grupach musi być znacząco różny.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Taktyka na zawody

Następny temat

IV Otwarte Mistrzostwa Mazowsza ADCC

WHEY premium