Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
jestem kobieta, i na rowerach zam sie slabo. ale jezdze na nich od dziecinstwa i to dosc sporo. w sezon robie okolo 70km dzienie, z regoly 50.
wczesniej mialam bylejaki rower teraz mam troche lepszy ale nic specjalnego i znowu mam ten sam problem,
niszcze pedala, w ten sposob ze zawsze prawy pedal od strony lancucha mi dziwnie przeskakuje, nie ma plynnosci, jak by sie odkrecal.
w poprzednim rowerze jak dokrecalam pedalo po paru kilometrach znowu to samo
za rower dlam 1000zl mam podzespoly szymano. mieszkam w norwegi i wzasadzie caly czas mam podgorke, jezdze tylko po asfalcie
Szacuny
0
Napisanych postów
1
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
4
kiedys jakies 11 lat temu, jak mialam 12 lat.
jezdzilo sie cala paczka na stawy, 30 km w jedna strone,
skladakami, damkami i prostymi goralami i nikt nie wiedzial
co to znaczy kondycja, carbon albo fitnes.
a przy roweze wymienialo sie czasem dentke i tyle
a teraz
trzeba wydac krocie na rower, znac parametry i cala to historie.
czasami mijam panow norwegow, oni specialne kurteczki, buciki, ochroniacze, kaski tylko najlepszej jakosci. pelna profeska,
a ja w szarym dresie z malym napisem polska ,
niezle ich wtedy w****..m
a jesli chodzi o rower to przyjdzie mi sie troche porozgladac co polecacie na takie trasy, jak wczesniej wspominalam.
asfalt i same gorki.
no i na jaka cene mam sie szykowac za ta przyjemnosc