Szacuny
0
Napisanych postów
48
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
241
Witam wszystkich mam kilka ( góry przepraszam jeśli coś było)
Chodzi mianowicie o cofanie się psychiczne . Ćwiczyłem akrobacje
salta do tyłu salta od ściany salta z wysokości jednak mam pewien problem po UPADKU wszystko się zatrzymało a wręcz cofnęło
I tu moje pytania :
1)czy to minie?
2) czy są jakieś metody pokonywania lęków (strachy )?
3) czy muszę naprawdę uczyć się na nowo wszystkiego ?
4) czy to normalne ze całe ciało sztywniej z strachu ?
Proszę o pomoc ... Chce trenować to dalej lecz mój strach zabiera mi cały impet:(
Jak trenować to tyko i wyłącznie z mądrymi ludźmi... Ni ilość a jakość !!
Szacuny
0
Napisanych postów
60
Wiek
12 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
7337
1. To zalezy czy bedziesz cos z tym robil czy nie. Upadaja nawet najlepsi, kwestia by przemyslec przyczyne upadku i isc dalej.
2. Praktycznie kazda "metoda" pokonywania strachu opiera sie na zrozumieniu jego przyczyny. Czesto przyczyna jest irracjonalna (tak na prawde jej nie ma) ale nadal odczuwasz strach.
3. Skoro juz cos umiesz to po co sie uczyc na nowo. Masz technike, brakuje Ci pewnosci siebie - zawsze mozesz przelamywac sie np. na materacach czy gdzie indziej gdzie czujesz sie bezpiecznie.
4. Raczej tak.
Ze swojego doswiadczenia wiem, ze nie warto sie umartwiac jak cos nie wychodzi (a wychodzilo wczesniej) bo to tylko pogarsza sprawe. Powinienes trenowac/uczyc sie innych rzeczy a po pewnym czasie powrocic do tamtego jak poczujesz, ze dasz rade. Warto co jakis czas powrocic rowniez do podstaw + trening silowy.
"Don't ever regret something that once made you smile."
Szacuny
0
Napisanych postów
60
Wiek
12 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
7337
No slyszalem kiedys, ze wizualizacja moze cos pomoc, za bardzo na niej nigdy sie nie skupialem wiec nie powiem Ci czy faktycznie dziala. Ze swojej strony moge Ci tylko doradzic bys po prostu trenowal, z czasem nabierzesz pewnosci siebie, kontroli nad cialem i bedziesz w stanie panowac w pewnym stopniu nad strachem.
Generalnie ja zawsze wychodze z zalozenia, ze technika jest najwazniejsza i jej zrozumienie. Jak robisz cos na materacach i wychodzi Ci to kilkanascie razy pod rzad to znaczy, ze masz ta technike, wiec nic nie stoi na przeszkodzie by zrobic bez materacy. Kwestia zaufania sobie i technice ;)
"Don't ever regret something that once made you smile."