kiedyś bawiłem sie z psem i uciekając mu wdepnąłem stopą w małą dziurę która pozwoliła mi nie stablinie stanąc, było to może 5 tyg temu, ból początkowo był duży, po czasie uległ do pewnego stopnia, od tamtego czasu ból w okolicy kostki nie ustaje:( powiem wręcz narasta dzisja tak boli ze az nie potrafie o nim zapomnieć;/
i ogranicza mi ruchy stopy w dół i w górę potrafie ruszać stopą jednak kiedy skieruje palce do wewnatrz czy na zewnatrz tak naparza ze nie potrafie wytrzymać..;/
boje sie ze ograniczy mnie ta kontuzja do uprawiannia bjj kiedy kocham walczyć z gardy ;(((((( a tu kicha, żadnej techniki nie wykoncze przez ten ból, nie mowiac już o atakach przeciwnika na te stope sra*m bóle, :(
nie wiem co ja mam myśleć przez to prosze o jakieś informacje lub wskazówki kogoś elokwentnego i znającego sie na rzeczy.
z góry dziękuję i pozdrawiam
inny niż wszyscy.