Witam. Wczoraj trenowałem sobie na worku, szybkość, jak najszybciej zadawałem ciosy, tzw. spriny, przez 30,20,10sec jak najszybciej uderzałem.
Miałem stacje żeby wykonać jak najwięcej kopnięć na żebra, po takim spricie za każdym razem zaczynało mnie kuć w tych okolicach które zaznaczyłem na zdjęciu, na 100% nie są to zakwasy, rozgrzewałem się przed treningiem, ten ból tak jakby ktoś mi wbijał strzykawkę od środka, co to może być, mieliście kiedyś coś podobnego, do jakiego lekarza mógłbym się z tym udać gdyby się to powtarzało?
W sumie może być to spowodowane maksymalnym wysiłkiem, bo tylko przy wysokich obrotach mi się tak dzieję. Tzn jeśli biję i jestem w trakcie tej serii to nic nie czuję, ale jak przestane i zacznę odpoczywać to właśnie wtedy zaczyna się ten ból