anhaha
Hej,
zwracam się do Was z prośbą, o pomoc w dobraniu odpowiednich ćwiczeń dla mnie.
Jestem kobietą po uszkodzeniu kręgosłupa w wypadku - mam porażenie od linii piersi w dół (odcinek th4). Przed wypadkiem żyłam aktywnie, uprawiałam sporty walki, biegałam.
Aktualnie mam problemy bólowe stawów (wypadek był bardzo poważny - motocyklowy przy dużej prędkości - miałam także potrzaskane kości rąk, żebra, miednicę i generalnie prawie wszystko inne też). Stosuję kortykosterydy (metypred) co drugi dzień - gdy ich nie biorę, ból stawów uniemożliwia mi funkcjonowanie, a co dopiero ćwiczenia.
Ogólnie, jestem sprawna (w miarę swoich możliwości), żyję aktywnie, pracuję, jeżdżę sama samochodem, chowam sobie sama do niego wózek, mam faceta, dziecko - i nie jestem warzywem :P
Oczywiście nie ruszam nogami, ale także niestety nie działają mięśnie brzucha (zarówno prosty jak i skośne) i grzbietu na wysokości lędźwi (jedyne co mi się w niższych partiach napina na plecach, to najszerszy grzbietu - ale np. jak się pochylę do przodu i chcę się podnieść - to on się napina, ale nie podniosę się na nim - muszę podnieść się na rękach). Nie mam lordozy w odcinku lędźwiowym (nie napinam tych mięśni).
Siłą rzeczy, ćwiczyć mogę praktycznie tylko ręce (oczywiście z całą szeroko rozumianą obręczą barkową, w tym piersiowe itp.) oraz wzmacniać najszerszy grzbietu.
Dysponuję hantlami metalowymi oraz miękkimi (na rzepy) o wadze 1, 2 i 3 kg; gumami theraband (3 stopnie elastyczności) i kółkiem do ćwiczeń (standardowo - do ćwiczeń mięśni brzucha, kółko z takimi 2 uchwytami, ćwiczy się nim w pozycji jak do pompek).
Przez niestabilny tułów, wielu ćwiczeń nie mogę wykonać na siedząco, bo mnie zwyczajnie przeważa ciężar hantli lub napięcie gumy (stabilizuję swoją pozycję na siedząco z rąk i z najszerszego grzbietu).
Ćwiczę w domu, nie mam ławeczki do ćwiczeń. Mam składaną matę-materac i duże dwuosobowe łóżko. Nie mam drabinki (myślę nad jej zakupem), mam worek treningowy i rękawice.
Ćwiczenia, które wykonuję obecnie:
- z kółkiem: leżenie na brzuchu na łóżku, z wysuniętym ciałem do klatki piersiowej za łóżko i ćwiczę z kółkiem odjeżdżając rękoma daleko przed siebie i wracam
- z gumami: w leżeniu na plecach rozciąganie gumy przed sobą, symetrycznie obie ręce w boki
asymetrycznie, jedna ręka wciąż prosta - drugą zginam i prostuję
w leżeniu nad głową jak wyżej
w leżeniu na ukos - jedna ręka w dole, druga w górze, dolną trzymam - górną wykonuję ruch na ukos rozciągając gumę
- z hantlami: w leżeniu na brzuchu, bokiem do krawędzi łóżka z barkiem poza łóżkiem - na mięśnie między łopatkami - podnoszę bokiem hantel
- siedząc na wózku z hantlą: podnoszenie bokiem i przodem
- siedząc z gumą: guma przywiązana do grzejnika i ją ciągnę siedząc na wprost grzejnika
Macie pomysł, jakie ćwiczenia jeszcze mogę wykonywać?
Zależy mi na poprawieniu swojej kondycji i powrocie do formy, aktualnie jest tragiczna.
Próbowałam powalić w worek, ale tracę równowagę - musiałabym mieć inny wózek do tego, albo siedzieć na krześle lub fotelu (mój wózek jest bardzo mały, krótki - przez to łatwo się wywrócić do tyłu, bo łatwo poderwać przednie kółka do góry) przez to, że nie mam stabilnego cholernego tułowia.
Będę wdzięczna za wszelkie wskazówki co do pomysłów ćwiczeń dla mnie :)
Pozdrawiam
Płeć: Kobieta
Wiek: 29
Waga: 52
Wzrost: 172
Cel treningowy: wzmocnienie, rzeźba, wydolność
Staż treningowy na słowni: 0
Uprawiane inne sporty: aktualnie żadne
Dostęp do sprzętu (np. full osprzęt siłownia, sztanga/sztangielki): hantle 1,2 i 3 kg; gumy theraband; kółko do ćwiczeń (do pompek)
Dieta: zrównoważona (jem wszystko, ograniczając cukier biały i tłuszcze)
Przeciwskaznania medyczne: porażenie kończyn dolnych i mięśni brzucha oraz grzbietu, zespół bolesnego barku (metypred)
Zażywane suplementy: multiwitaminy, bakterie probiotyczne, tran
zwracam się do Was z prośbą, o pomoc w dobraniu odpowiednich ćwiczeń dla mnie.
Jestem kobietą po uszkodzeniu kręgosłupa w wypadku - mam porażenie od linii piersi w dół (odcinek th4). Przed wypadkiem żyłam aktywnie, uprawiałam sporty walki, biegałam.
Aktualnie mam problemy bólowe stawów (wypadek był bardzo poważny - motocyklowy przy dużej prędkości - miałam także potrzaskane kości rąk, żebra, miednicę i generalnie prawie wszystko inne też). Stosuję kortykosterydy (metypred) co drugi dzień - gdy ich nie biorę, ból stawów uniemożliwia mi funkcjonowanie, a co dopiero ćwiczenia.
Ogólnie, jestem sprawna (w miarę swoich możliwości), żyję aktywnie, pracuję, jeżdżę sama samochodem, chowam sobie sama do niego wózek, mam faceta, dziecko - i nie jestem warzywem :P
Oczywiście nie ruszam nogami, ale także niestety nie działają mięśnie brzucha (zarówno prosty jak i skośne) i grzbietu na wysokości lędźwi (jedyne co mi się w niższych partiach napina na plecach, to najszerszy grzbietu - ale np. jak się pochylę do przodu i chcę się podnieść - to on się napina, ale nie podniosę się na nim - muszę podnieść się na rękach). Nie mam lordozy w odcinku lędźwiowym (nie napinam tych mięśni).
Siłą rzeczy, ćwiczyć mogę praktycznie tylko ręce (oczywiście z całą szeroko rozumianą obręczą barkową, w tym piersiowe itp.) oraz wzmacniać najszerszy grzbietu.
Dysponuję hantlami metalowymi oraz miękkimi (na rzepy) o wadze 1, 2 i 3 kg; gumami theraband (3 stopnie elastyczności) i kółkiem do ćwiczeń (standardowo - do ćwiczeń mięśni brzucha, kółko z takimi 2 uchwytami, ćwiczy się nim w pozycji jak do pompek).
Przez niestabilny tułów, wielu ćwiczeń nie mogę wykonać na siedząco, bo mnie zwyczajnie przeważa ciężar hantli lub napięcie gumy (stabilizuję swoją pozycję na siedząco z rąk i z najszerszego grzbietu).
Ćwiczę w domu, nie mam ławeczki do ćwiczeń. Mam składaną matę-materac i duże dwuosobowe łóżko. Nie mam drabinki (myślę nad jej zakupem), mam worek treningowy i rękawice.
Ćwiczenia, które wykonuję obecnie:
- z kółkiem: leżenie na brzuchu na łóżku, z wysuniętym ciałem do klatki piersiowej za łóżko i ćwiczę z kółkiem odjeżdżając rękoma daleko przed siebie i wracam
- z gumami: w leżeniu na plecach rozciąganie gumy przed sobą, symetrycznie obie ręce w boki
asymetrycznie, jedna ręka wciąż prosta - drugą zginam i prostuję
w leżeniu nad głową jak wyżej
w leżeniu na ukos - jedna ręka w dole, druga w górze, dolną trzymam - górną wykonuję ruch na ukos rozciągając gumę
- z hantlami: w leżeniu na brzuchu, bokiem do krawędzi łóżka z barkiem poza łóżkiem - na mięśnie między łopatkami - podnoszę bokiem hantel
- siedząc na wózku z hantlą: podnoszenie bokiem i przodem
- siedząc z gumą: guma przywiązana do grzejnika i ją ciągnę siedząc na wprost grzejnika
Macie pomysł, jakie ćwiczenia jeszcze mogę wykonywać?
Zależy mi na poprawieniu swojej kondycji i powrocie do formy, aktualnie jest tragiczna.
Próbowałam powalić w worek, ale tracę równowagę - musiałabym mieć inny wózek do tego, albo siedzieć na krześle lub fotelu (mój wózek jest bardzo mały, krótki - przez to łatwo się wywrócić do tyłu, bo łatwo poderwać przednie kółka do góry) przez to, że nie mam stabilnego cholernego tułowia.
Będę wdzięczna za wszelkie wskazówki co do pomysłów ćwiczeń dla mnie :)
Pozdrawiam
Płeć: Kobieta
Wiek: 29
Waga: 52
Wzrost: 172
Cel treningowy: wzmocnienie, rzeźba, wydolność
Staż treningowy na słowni: 0
Uprawiane inne sporty: aktualnie żadne
Dostęp do sprzętu (np. full osprzęt siłownia, sztanga/sztangielki): hantle 1,2 i 3 kg; gumy theraband; kółko do ćwiczeń (do pompek)
Dieta: zrównoważona (jem wszystko, ograniczając cukier biały i tłuszcze)
Przeciwskaznania medyczne: porażenie kończyn dolnych i mięśni brzucha oraz grzbietu, zespół bolesnego barku (metypred)
Zażywane suplementy: multiwitaminy, bakterie probiotyczne, tran
Krzysztof Piekarz
