SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

MEDYCYNA SPORTOWA Łódź Włókniarzy 205

temat działu:

Informator ŁÓDZKI

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 1778

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 21 Wiek 31 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 985
Znajdę tam kompetentnych lekarzy? Jakieś opinie?
Zmagam się z dyskopatią-każdy lekarz refundowany z NFZ tylko jak słyszy nazwę przypadłości i pytanie o sport to odrazu słyszę co najwyżej szachy i generalnie zero sportu jakiegokolwiek...
Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 11 Napisanych postów 365 Wiek 47 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 5652
A co chciałbyś usłyszeć? "Proszę się zapisać na zapasy"?, "W Pana przypadku trójbój siłowy, to doskonała dyscyplina"?
To nie jest kwestia NFZ, lecz zdrowego rozsądku - każdy lekarz powie to samo: zero sportu - tak na wszelki wypadek.
Nie znam szczegółów Twojego przypadku. Nie wiem co znaczy "zmagać się z dyskopatią", bo to pojęcie szerokie, ale na pewno nie pomożesz sobie uprawiając "na pałę" sport.
Proponuję wybrać sobie lekarza, fizjoterapeutę i stosować ich zalecenia. Ból ustąpi, pójdziesz na basen, wzmocnisz mięśnie, a potem na spokojnie możesz wracać do swojej ulubionej dyscypliny. Zajmie to pewnie z rok, ale warto.
Btw. Z dyskopatią, kręgozmykami i rwą kulszową da się żyć. Da się też trenować, ale nie wszystko. Proponuję pogodzić się z tą myślą, że nie będziesz targał martwego ciągu, robił przysiadów ze 150 kg na barkach, ani nie będziesz mistrzem karate...

pomogłem?
to nakarm dziecko www.pajacyk.pl 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 21 Wiek 31 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 985
Tak, zdaję sobie sprawę że jeżeli w ogóle siłownia będzie wchodziła w grę bez mocnego tyrania barków czy pleców i ogólnie dużych wyników siłowych, ale piorytetem dla mnie jest SW.
Rozumiem również że wymaga to czasu, jednak wolę pójść do lekarza wybulić ile trzeba, rehabilitować się,ćwiczyć pod tym kątem niż siedzieć z dupą na krzesełku.
Idę do lekarza X i on z miejsca nie zważając na jakiekolwiek badania, bez zastanowienia stwierdza zero sportu...
i dlatego zapytałem się o lekarzy w wyżej wymienionej placówce, nawet jeśli mój przypadek jest tak poważny że w ogóle nie będę mógł ćwiczyć,trenować to wolałbym wiedzieć że zrobiłem co mogłem by tak nie było...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 11 Napisanych postów 365 Wiek 47 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 5652
widze sensowne podejście :) zwykle jest tak, że kolesie sądzą, że jak pójdą do lekarza sportowego, to tydzień później będzie mógł skakać ze sztangą na barkach.
osobiście myślę, że najlepiej jakbyś dotarł do lekarza związanego z klubem sportowym, kadrą, etc. oni rozumieją, że zawodnik mimo kontuzji musi wracać do treniengów o tyrać.

pomogłem?
to nakarm dziecko www.pajacyk.pl 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 22 Napisanych postów 5431 Wiek 44 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 32825
Wspomnianą placówkę odwiedziłem kilka lat temu z uwagi na dość nietypową kontuzję barku - pojawiła się narośl chrzęstna na wyrostku rylcowatym obojczyka, przy samej torebce stawu obojczykowo-barkowego. Objawem był silny ból przy ruchach stawu, nawet przy zwykłych czynnościach, nie mówiąc już o treningu SW i siłowym.

Przyjął mnie dr P. Jurgiel. zalecił diagnostykę w postaci usg oraz rtg barku w okreslonych pozycjach. gdy niewiele z nich mógł wysnuć, zalecił serię naświetlań laserem, połączonych z całkowitym zaniechaniem jakiegokolwiek sportu. Posłuchałem. z każdym zabiegiem ból nasilał się. Udałem się do innego lekarza, który po zobaczeniu diagnozy pana J. popukał się w głowę i odmawiając przyjęcia ode mnie jakiejkolwiek opłaty za wizytę, skierował mnie w trybie natychmiastowym do ordynatora oddziału ortopedii jednego z łódzkich szpitali celem wyznaczenia terminu zabiegu chirurgicznego.

Na szczęście, dzięki wiedzy i doświadczeniu Pana Doktora Wierzbickiego (chyba nie mylę się odnośnie jego nazwiska, ale pewności nie mam) udało się zażegnać kontuzję bez leczenie operacyjnego.

Konkluzja: nie polecam przychodni o nazwie "medycyna sportowa twoje zdrowie", gdyż działający w niej lekarz (kto wie, może większa ich ilość) nie ma zielonego pojęcia o swojej robocie, a jedyny cel jaki im przyświeca, to chęć zysku (oczywiście zalecone zabiegi fizjoterapeutyczne wykonywałem w tej placówce). Patałachy i kropka.

Odnośnie samej dyskopatii - zalecam cierpliwość w szukaniu kogoś sensownego (sam nie jestme w stanie polecić konkretnego specjalisty). Na pewno dasz radę z tym schorzeniem żyć i trenować. Mam znajomego z tą przypadłością - oficera w kompanii rozpoznawczej jednostki powietrzno-desantowej, po misji w Afganie, obecnie na najlepszej drodze do Formozy. Czyli jednak cierpiąc na dyskopatię nie trzeba kłaść się od razu do łóżka i oczekiwać na koniec.

Zmieniony przez - Don Pawson w dniu 2011-08-30 23:35:16

Panuj nad wszystkim,nad czym możesz zapanować.
Resztę traktuj jak kupę gówna,
a jeżeli musisz paść,
to z dymiącym rewolwerem.

Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

Najlepsza siłownia dla zaczynającego w Łodzi - Bałuty

Następny temat

nowy nabór do Szkoły Sztuk Walk Wojciecha Adamusika

WHEY premium