Drazek do pociagania

Witam mam takie pytanie otoz cwicze sobie w domu i chodzi o podciaganie na drazku nie moge za bardzo ruszyc z iloscia podciagania cwicze juz troche i max 4 :D tak zalosne ale niewiem czytalem troche dobrych treningow na poczatek i za bardzo nie pomaga i tu pytanie bo mam rurke zwykla znalazlem i zamontowalem czy srednica takiej rurki moze mniec znaczenie w tym cwiczeniu? wiadomo przy grubszej slabszy ucisk ?? :)

no to zależy od danej osoby, uchwyt powinien być pełny, np. ja mam duże ręce (dłonie) to mogę mieć grubszą średnice, jak średnica jest za mała to też niedobrze bo robią sie odciski na rękach. A to że sie słabo podciągasz to nie wina drążka tylko tego że jesteś słaby, podciągać można sie i na gałęzi...
Na poprawe ilości podciągania sie proponuje ćwiczyć całe ciało a podciągając sie podkładaj sobie krzesło/taboret etc. i wspomagaj sie nogami wykonując większą liczbę powtórzeń.

Jak będzie za gruba to faktycznie gorzej się na niej utrzymać, najlepsza calowa.
Rób inne ćwiczenia na poprawę siły pleców np. wiosłowanie sztangą/sztangielką i podciągania z pomocą.

Albo opanuj podciąganie nie siłowe a techniczne, tj z zarzutem nogami do góry. A na siłowe podciągniecia przyjdzie czas. DO tego jeśli masz dostęp do wyciągu to po podciąganiu zrób jeszcze kilka serii ściągania drążka wyciągu. Mnie taka taktyka baaardzo pomogła swego czasu

A gruboś rurki ma znaczenie. Powinieneś móc ją objąć. Mnie się najlepiej ćwiczyło na drążku owiniętym plastrem dodatkowo.

po prostu więcej się podciągaj

kłuj teścia a tak serio to do każdej serii dorzuć 2-3 podciągnięcia niepełne ,ale zrobione czysto technicznie ,bez miotania się na drążku

Też miałem kiedyś podobnie jeśli chodzi o drążek, podciągasz się podchwytem czy nachwytem?

Jeśli nie wykonujesz pełnych podciągnięć, tzn np. opuszczasz tylko do konta prostego miedzy przedramieniem a bicepsem to nie licz na wyniki, sam jak zaczynałem to myślałem, że nie liczy się jak, a ile. Rób pełne wyprosty, aż zawiśniesz na drążku.
Jeśli robisz te 4, to staraj się zrobić np. 8, zrób sobie kilka serii.
Gdy zaczniesz już wymiękać po 4 to nie podciągaj się, a podskakuj trzymając się normalnie drążka, zatrzymując się tak jakbyś się podciągnął i powoli opuszczaj się, aż zrobisz 8.
Pomoże na 100% bo sam tak robiłem i w kilkanaście dni podwajałem liczbę podciągnięć.