Ale to nie jest tak, ze jak skonczysz jakis makrocykl to juz mozesz zapomniec o danej metodzie treningowej i isc o krok "wyzej" (ktory u wielu osob jest w praktyce krokiem wstecz, o czym za chwile). Notowales postepy - dlaczego wiec wywracasz wszystko do gory nogami, drastycznie zmniejszasz czestotliwosc, zwiekszasz za to objetosc do niebotycznych rozmiarow (szczegolnie przy mniejszych grupach)? Nie notowales postepow - poczytaj najnowsze tematy z dzialu dla poczatkujacych, przez 7 lat sporo sie zmienilo. Szczegolnie moge polecic wypowiedzi
Traktora. Owszem, o ile mozna sie z nim w wielu kwestiach nie zgadzac i spierac, tak w temacie
FBW osiagnal, mysle ze nie przesadze, mistrzowski poziom.
Myslenie typu "nareszcie skonczylem ta bezcelowa calosciowke, teraz pora na prawdziwy trening" jest bledne, ale nic dziwnego, ze praktykowane, skoro do ogolnie bardzo niklego poziomu wiedzy ludzi cwiczacych na polskich silowniach dochodzi jeszcze czynnik w postaci naszych wspanialych instruktow z wiedza wprost z ubieglego wieku.
Chodzi o to, by wyciagnac maksymalnie wiele z metody, ktora trenujesz. Ty nie wyciagnales z niej, niestety, prawie nic. Zastanawia mnie jak trenowales przez te 3 lata i jakimi wynikami mogles sie pochwalic jeszcze przed przerwa wakacyjna.
Zmieniony przez - Ballomus w dniu 2011-09-16 18:04:47
Zmieniony przez - Ballomus w dniu 2011-09-16 18:05:49
Zmieniony przez - Ballomus w dniu 2011-09-16 18:06:21