Mój staż to ok 3,5 roku. Z czego 1 rok był walką odchudzającą - aerobową.
Niestety jak się okazało jest to kolejny sezon bez kratki na brzuchu a taki był priorytet.
Mój problem jest jeden - bardzo łatwo potrafię przytyć (przy wydawałoby się kontrolowanej redukcji), ale i bardzo trudno jest to później zrzucać.
Dlatego plan jest taki: Zrzucam rozsądnie balast przez XX tygodni jeszcze, schodzę do numeru "52", po czym na okres jesienno zimowy( a raczej ziomowym) układam nowy plan treningowy, na kontrolowany, powolny, przyrost masy (rok temu w 3 miesiący przy rożnego rodzaju garnierkach 20kg potrafiłem przytyć).
Poza rozmiarem '52' drugim priorytetem jest maksymalne przypalenie ud, które zawsze miałem duże, często mając problem ze spodniami ( w udach, nie w pasie!)
Załączam zdjęcia i w zasadzie proszę o poradę. Jaką dietę redukcyjną wybrać w moim przypadku?
Forma jak widać nie rewelacyjna... mimo, że mocno się zaanagażowałem i wiele wiele wyrzeczeń i ciężkich treningów mnie to kosztowało. Wniosek jest też taki, że chyba poprzedni trener-kolega, podpowiadający nie do końca się sprawdził...
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 26
Waga: 100
Wzrost: 186
Obwód klatki: 115
Obwód ramienia: 41
Obwód talii: 98
Obwód uda: 65
Obwód łydki: 43
Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej: 18?20?
Aktywność w ciągu dnia: Praca siedząca
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: Siłownia 3 x tydzien + aeroby
Odżywianie: Dostosuję dietę do wymogów, lubię wszystko. Staż treningowy spowodował, że "potrafię jeść."
Cel: szybka redukcja
Ograniczenia żywieniowe: brak
Stan zdrowia: brak
Preferowane formy aktywności fizycznej: siłownia i aeroby na siłowni (np. orbitek, rower) + sporadycznie (1-2 w miesiacu basen + sauna)
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty: Różne. OD kreatyn bo fatburnery.
Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów: Tak!
Stosowane wcześniej diety: -