Od początku. Niektóre kości kończą swoje rośnięcie szybciej, inne wolniej. Najpóźniej kostnieją nasady kości długich, więc najlepiej było by - idąc Twoim tokiem myślenia - prześwietlać sobie kość udową.
Każdy człowiek indywidualnie ma określony czas w którym przestaje się rosnąć. Umownie jest to powyżej 20 lat, ale jeden może skończyć rosnąć w wieku 25 a inny w wieku 17, nie ma reguły.
Pewna kwestia jest nie dograna - czy masz zamiar ćwiczyć w momencie kiedy będziesz brał ów koks? (Dalsze moje wywody oprę założeniu, że jednak będziesz).
Co do tego, że koks to leki - zgodzę się, ale alkohol też jest lekiem to dlaczego odwadnia organizm, wyjaławia żołądek i niszczy komórki w mózgu do tego uzależnia? Insulina podobnie - jest lekiem, ale jak nie mając cukrzycy będziesz brał insulinę możesz sobie zrobić krzywdę. Leki na padaczke, na epilepsję - sprawa podobna. Dodatkowo biorąc sterydy w ćwiczeniu na siłowni i wykorzystując to do przyrostu siły, masy, ogólnie wielkości - kilku/kilkunasto krotnie przekraczasz dawki terapeutyczne, a ulotka takowego specyfiku w rubryce "Skutki uboczne:" ma więcej napisane niż w książce "Pilot i ja". Więc nie jest to do końca zdrowe. Na poparcie mojego akapitu odsyłam:
https://www.sfd.pl/SKUTKI_UBOCZNE_STOSOWANIA_STERYDOW_U_OSOB_NIEPELNOLETNICH-t301193.html
Analizując Twoją wypowiedź mówisz o zgrubieniu rąk. Jest to możliwe - efek taki nazywany jest akromegalią. Więc zabawa z hormonem wzrostu i masz po kłopocie. Jednakowoż warto nadmienić, że nawet zawodowi i bardzo doświadczeni 'boją' się tego środka. http://pl.wikipedia.org/wiki/Akromegalia
kontynuując... Podtrzymuję dalej moją radę i uważam, że było by to najlepszym i najzdrowszym dla Ciebie rozwiązaniem, podobnie jak kolega wyżej radzi - zacząć ćwiczyć i systematycznie Twoje ciało by się rozwijało. Jeśli chodzi Ci o tułów na wysokości żeber możesz wyrobić sobie mm. międzyrzebrowe, dobrze widoczne u bokserów i innych uprawiających sporty walki (chodź nie wiadomo do końca dlaczego ) więc szerokość mamy rozwiniętą trochę. Do tego wzmacniamy plecy i ustawiamy dobrze kręgosłup - wygląd jest już sporo lepszy, bo klata idzie do przodu, barki do tyłu. Rozwijamy samą klatkę piersiową, nie zapominając o rozciąganiu i też jest fajnie, do tego konkretne motyle i na prawdę przy wąskim kośćcu, czyli też talii - dobrze zbudowana góra wygląda fenomenalnie. Dodatkowo ciężkie ćwiczenia siłowe wzmacniają i poszerzają kościec. Odsyłam: https://www.sfd.pl/Jak_poszerzyć_barki__czyli_zrób_z_siebie_godzillę-t262068.html
Kwitując moją wypowiedź powiem tak: Twój pomysł uważam za głupi i nieprzemyślany. Wolałbym rozwinąć się normalnie, bez jakichś tam cudów, być może chcesz poprawić samoocene i kompleksy, ale nie tędy droga. Można by było rozpisywać się jeszcze bardziej. Zrobisz jak będziesz uważał. Życzę zdrowia.
http://www.sfd.pl/Dolph_Hans_Lundgren-t524450.html- Dolph Hans Lundgren
http://www.sfd.pl/lMathew-t820571.html - dziennik treningowy