Solówka, pomoc.

Witam. niedługo szykuje mi się solo z pewnym kolesiem. jest on rok starszy, ale wyższy, słabiej zbudowany. Dodam że moim atutem jest siła jak na mój wiek, ale jestem wolny.


dodam że podobno ten koleś co się z nim będę bił dobry jest (chodzi na boks)
jaka technika? gdzie uderzać? jak uderzać? co robić? czego używać czego nie? :/ proszę o szybką odpowiedź :)

pozdrawiam ;)

Na przyszłość myśleć qrwa więcej. odpuść i tak Ci spuści tęgi wpie-rdol

Skoro przeciwnik jest wyższy, ma więc zapewne dłuższy zasięg rąk, a dodatkowo trenuje boks, to najprawdopodobniej zbierzesz oklep. Jeżeli jesteś, jak piszesz, wolny, to bez problemu Cię obskoczy.
Warto więc się zastanowić, czy ta walka ma sens.

Temat jakich wiele..
Po pierwsze to od tego jest podwieszony "Mam problem na osiedlu/w szkole - pisać tylko tu!!!"
Tam sobie radzą z taką patologią po gimnazjach i mają do tego podejście.
Powiedz coś brzydkiego na niego to się rozpłacze i ucieknie i po walce

Przemoc nie rozwiązuje problemów, daj sobie spokój z bijatyką bo to ani niczego nie rozwiąże ani nie prowadzi do niczego dobrego.

Jeśli już musisz walczyć... metoda na boksera to w/g mnie zwarcie i parter. Szybko wchodzisz w nogi, obalasz i przechodzisz do duszenia czy co tam Ci się uda zrobić. Ciężko Ci będzie nawiązać walkę w stójce z kimś kto boksuje i do tego ma dłuższe ręce. Jeden szybki i celny cios z jego strony może zakończyć sprawę więc dwa razy się zastanów.

Życzę pokojowego rozwiązania konfliktu
S.

https://www.sfd.pl/Mam_problem_na_osiedlu/w_szkole__pisać_tylko_tu!!!-t296750.html