Oto miejsci gdzie boli (na zdjęciu) byłem u lekarza juz 2 razy .raz dostałem maść ketonal potem kazała czekać powiedziała ze przejdzie i nie panikować wypisała zwolnie nie z wf i dowidzenia... to boli już 2 miesiąc praktycznie caly czas tak samo.
Opiszę ból: jak normalnie chodze czy cos to nie czuje za bardzo, jeśli dźwigam coś lub używam ogólnie przedramienia chwytem młotkowym potrafi bardzo zaboleć (nie ma mowy już wogóle o silowni) nieraz zapulsuje i boli troche czasu a nieraz przez caly dzien co chwila go odczuwam. LUDZIE pomóżcie bo ja bez sportu nie wytrzymam wszedł już mi w nawyk już doszczętnie trenowałem cały czas silownie i MMA chce to kontynuować.. nie ma dla mnie nic ważniejszego
Już mam dość użerania się z lekarzami wszędzie pozajomawne terminy zwykły lekarz rodzinny sięnei sprawdza i gada od rzeczy..
PORADZCIE COŚ!
Ile to może trwać?
Jak to leczyć? może jakaś fizjoterapia jakieś treningi ruchowe tej części ciała.
Może całkowite usztywnienie przez jakiś czas? Ogrzewanie maści ?
Biore cały czas bengay i ogrzwam poduszką elektryczną, wcale praktycznie jej nie używam chyba ze ubrac sie to wszystko!