wczoraj mialem fizjo znajomy mowil ze naciagnalem plecy po rozluznial co sie dalo ale dzisiaj jest to samo bol nic nie ustepuje zaczynam miec paranoje od czytania na necie czy to nie jakis nerw kreg
na zdjeciu zaznaczylem podluzny znak gdzie boli kregoslup a kolko to gdzie promieniuje mniej wiecej normalnie moge zniesc bol ale to jest jakas masakra mozecie cos doradzic chwilowo stosuje oklady z lodu i masci z gory dziekuje za odpowiedzi pomocne
ps bede mial tez buty antygrawitacyjne do zwisania glowa w dol zeby troche kregoslup rozciagnac
Zmieniony przez - B-50 w dniu 2011-10-22 15:59:09
maly duzy gruby czy chudy kazdemu nalezy sie taki sam szacunek
pozdrawiam