Pod koniec sierpnia 2011 r zacząłem odczuwać lekki ból braku lewego nawet gdy wykonywałem ćwiczenia bez obciążenia( podnoszenie hantli stojąc np.)
Byłem u lekarza rodzinnego przepisał mi maść "Ibalgin Sport" smarowałem ją codziennie ale to nic nie daję. Poszedłem jeszcze raz po ponad 2 miesiącach z takim samym bólem( czas jest długi bo myślałem że samo przejdzie) i lekarz dał mi skierowanie do ortopedy. Poszedłem do ortopedy się zarejestrować i dostałem wizytę na bardzo odległy termin mianowicie 20.01.2012r. Ja chcę zacząć znowu ćwiczyć.. nie wiem co robić. Brat mi podpowiedział żebym glukozaminą smarował. To jest taki ból jak by kość się przemieszczała. To nie przyszkadza w życiu codziennym, ale jak coś podnoszę to odczuwam jak by coś tak w barku się przemieszczało taki dziwny ból oczywiście mogę z tym ćwiczyć ale się boje ,że coś sobie pogorszę. Mam czekać 3 miesiące? Może mieliście podobną sytuację, proszę o porady jakieś.