kolano - uraz więzadła krzyżowego

umieszczam link do tematu w innym dziale, moze tu ktos sie zetknol z podobnym problemem :)

https://www.sfd.pl/Synocrom-t806907.html#post1 

Miałem to samo tzn. zerwane więzadło krzyżowe, w sumie to 2 razy, w prawej nodze. Niestety po pierwszej rekonstrukcji za szybko zacząłem "szaleć" i więzadło znowu się zerwało, a noga wyskakiwała np podczas treningu muay thai czy grania w piłke. Obecnie jestem 2 lata po drugiej rekonstrukcji i solidniej rehabilitacji, zająłem się trójbojem siłowym aby nie narażać nogi na skręcenie i po odpowiednim wzmocnieniu nóg już jest wszystko ok - czasem noga trochę poboli po martwym ciągu >200kg, ale jest stabilna i nie wyskakuje gdy gram w piłke czy kopie w worek. Radzę Ci jednak umówić się na operację (gdyż trochę się na nią czeka), a po niej wziąć się porządnie za rehabilitację i po jakimś czasie noga będzie jak nowa. Z kolanem nie ma żartów, a z zerwanym więzadłem latającym w kolanie długo nie pociągniesz i na pewno nie pomogą na to żadne tabletki. Pozdrawiam