Czesc. Od wrzesnia zaprzestałem cwiczyc ze wzgledu na prace (3 zmiany). Juz straciłem prawie 7 kg i zamierzam sie odbic przed nieuchonna porażką. W pracy mam jedna przerwe pol godzinna 4h pracy przerwa i 4 h pracy. Tak samo jak wracam wykonczony zjem jakies platki jak nie zasne to jeszcze jakies jajka i ide spac. NIestety brak cwiczen i niedobor kalorii robi swoje. Co polecacie przed praca? Zawsze w szatni jem a raczej pije zmixowany twarog to przez jakis czas bede mial spokoj, ale to nie wystarcza. Czym wy sie chornicie podczas pracy fizycznej? Oplaca sie do diety przy okazji dokupic jakies bialko wegle i BCAA?
Chce po prostu wiedzic jak to u was pracujacych wyglada jak to godzicie? Moj minus ze po nocce wstaje np o 17.... chyba bede musial to zmienic, ale moj organizm chyba tyle snu potrzebuje.