moja mamuśka strasznie ostatnio przytyła ( ma 51 lat), a je bardzo mało, w związku z tym, że musi zażywać garść leków ( na ciśnienie, na trzustkę, na wątrobę, no i z tego co pamiętam na serducho o hormony tarczycy, bo miała wycinaną) stwierdziłem, że ponieważ "napuchła" bardziej niż zalała się tłuszczem może mieć to związek z aromatyzacją wody ( dodatkowo sporo pije i nie pozbywa się dużej ilości wody w ciągu dnia). I teraz moje pytanie brzmi: czy są jakieś metody bądź naturalne specyfiki takie jak zioła ( poza pokrzywą ), które mogłyby pomóc w pozbyciu się tej wody? Czy może szukać skutków gdzie indziej ?
"I'm gonna knock You out! Mamma said knock You out!"