Mam pytanko następujące . W związku z przygotowaniem do sezonu kolarskiego zacząłem po miesiącu przerwy zacząć jeździć na rowerze stacjonarnym ( taki jak do spiningu ). Jeżdżę po 1 - 1,5 h .
Mój puls waha się w granicach 170-180 przez cały trening. Natomiast mniej więcej w połowie jazdy zaczynam czuć jakby wysiłek sprawiał mi coraz mniej trudności i zaczynam się robić senny . I właśnie w tym momencie przy pulsie 170-180 , ciśnienie spada mi do 100/60.... Nie wiem czy mam się tym przejmować czy nie dlatego chciałem się od Was dowiedzieć co jest grane. Mam 21 lat ,175 cm wzrostu, 60 kg wagi. Kolarstwo uprawiam od 5 lat. Czasami na rowerze też łapie mnie taka niby senność ale nie jest to uczucie tak silne jak na stacjonarce . Wyniki krwi mam w normie , cukier ok , serce też. Bardzo prosiłbym Was o jakieś odpowiedzi.Nie wiem czy mam się tym przejmować czy nie.
Pozdrawiam i z góry dziękuję.