zapalenie kłykcia bocznego kości ramiennej

Bals sulphur żel jest dużo lepszy(na ulodzce jest polecany do ultradźwięków i jonoferezy).Fastum nie polecam, gdyż likwiduje proces zapalny, który jest niezbędny do regeneracji.
https://www.sfd.pl/Oszczędź_swoje_stawy-t708779.html 

"gdyż likwiduje proces zapalny, który jest niezbędny do regeneracji." jak w takim razie przebiega proces leczenia? nie chodzi o zatrzymanie zapalenia?
szczerze to nie zagłebiałem sie w to a ten zel przepisał mi lekarz,
ale pomysle o tym co Ty podałes, dzieki za info

Proces zapalny to podwyższona temperatura w miejscu uszkodzonym, dzięki czemu następuje proces regeneracji.Poszukaj informacji o żelu, który Tobie podałem.

Ja na początku używałem żelu ben-gay i wydaje mi się że pomagał.A co do wysiłku to przez 3 miesiące wiadomo zero treningu ramion a później po trochu małymi ciężarami i czuję że jest lepiej.Mnie to schorzenie przytrafiło się jak drastycznie zwiększyłem obciążenia treningowe i zmieniłem metodę treningową na tzw.odwrotna piramidę.Po ok.6 tygodniach treningu tą metoda pojawił się ból.Teraz po prostu trenuje mniejszym obciążeniem i jest spoko.