Zacznę od tego że od dzieciństwa mam spore problemy ze zdrowiem. Niestety nie mogę uczęszczać na siłownie, więc postanowiłem innymi formami aktywności zmieniać swoją sylwetkę na plus.
Wykupiłem karnet na basen, pływać mogę jednak tylko i wyłącznie stylem grzbietowym, przymierzam się również do biegania i jogi.
Teraz moje pytania:
1.) Jak to wszystko połączyć, kiedy biegać, kiedy pływać ?
2.) Jak biegać/pływać aby schudnąć (obecnie klusek, 186 cm/105 kg) i lekko wyrobić, utwardzić (nie mylić z nabraniem masy) mięśnie ? Krótkie ,długie dystanse ? Wolno, szybko?
3.) Podczas biegania, pływania wydaje mi się dość mocno pracują mięśnie klatki piersiowej - tak więc mogę liczyć na to że się trochę wyrobią ?