Służba w wojsku a nacisk/ucisk na rdzeń kregowy

Witam!
Chce kandydować do WSOWl ,lecz od pewnego czasu nachodzi mnie myśl czy warto tam się starać z uciskiem na rdzeń kręgowy w części lędźwiowej. Interesuje mnie specjalność aeormobilna ale z tego co słyszałem u mnie to wręcz nie możliwe.. Nacisk powstał przez przeciążenie kręgosłupa, za duży ciężar nosiłem i wyszła głupota. Czas wolny spędzam aktywnie .Wcześniej trenowałem ju jitsu a teraz grappling, do tego drążek bieganie i czasem basen. Zauważyłem że odczuwam ból często niewielki tylko wtedy gdy nie robię ćwiczeń na plecy- po prostu muszę je wzmacniać.. Pytanie jest takie czy ktoś się już z taka sytuacja jak ja spotkał ,jaka inna bezpieczniejsza dla mnie specjalizacje wybrać jeżeli taka jest ? Rok temu przeszedłem pozytywnie wszystkie badania na TKWL. Czy gdybym chciał iść do policji nie wyeliminuje mnie ta wada?
Z góry dzięki :)

trudno powiedzieć czy się dostaniesz. wiem że krzysztof kułak miał takie coś i przeszedł operację lecz dalej nie walczy w mma

policja to inny resort niż wojsko. Oni mają swoją komisję lekarska.
A co do wojowania,zastanów się czy z tą wadą później poradzilbyś sobie w wojsku,czyni e była by dla Ciebie zbyt uciążliwa. Interesujesz się wojskiem,skoro chcesz do nich iść, wiesz zapewne w przybliżeniu jak wgląda życie wojskowego.

Przeszedłeś TWKL ? dobra ale co orzekali ? jak marzy Ci się areomobilna to będziesz musiał przejść TWKL do pow-des na skoki co już tak łatwo nie jest. Jak wyobrażasz sobie skoki na spadochronie z twoją wadą czy zjazd na "grubej" linie?
NIe mówiąc już o codziennych zajęciach typu taktyka w oporządzeniu czy marsze z plecakiem.
Niestety chcieć nie znaczy móc , taka smutna prawda i radze sie z tym pogodzić

O operacji słyszałem lecz jest ona dość ryzykowna jeżeli coś ,bądź ktoś spieprzy sprawę to mogę mieć niemały problem do końca życia, dlatego nie zdecydowałem się na nią.. Wojsko interesuje mnie od dłuższego czasu, wiem co tam się dzieje ale mimo wszystko chce tam iść. W jakimś moim słowa znaczeniu nazwę to "powołaniem". Szczerze mówiąc przeszedłem TKWL dzięki lekarzowi który radził mi po prostu nic nie mówić o tej wadzie i tak zrobiłem. Wszystkie badania wyszły pozytywnie. W sumie jestem w stanie wyobrazić sobie zjeżdżanie na linie nie raz byłem na ściance wspinaczkowej, jestem cały czas aktywny fizycznie. Bardzo rzadko mi się odzywa kręgosłup jedynie jak zrobię coś siłowo. W najbliższym czasie skonsultuje się z lekarzem czy mam szanse na innej specjalności. Jeżeli nie trzeba będzie zapomnieć o karierze w WP i starać się do policji tam może się uda. Dzięki za zainteresowanie 3majcie się :D

Zapewniam Cię że zjazd na grubej to nie takie chop śup jak Ci się wydaje jest więcej kontuzji niż na skokach ,jak ja zaj**ałem o glebe (na złączonych nogach ) to mi sie oranżada z komuni odbiła

autorze a byłeś z tym u jakiegokolwiek lekarza ortopedy?
może jakoś da radę usunąć ten ból niechirurgicznie.
kumpel tak miał, chodził na masaże i przeszło.


Zmieniony przez - Stpierre w dniu 2012-02-16 15:45:57