Jestem na diecie redukcyjnej, efekty są niezłe, straciłem już 10 kg. Dużo aerobów + co 3-4 dni trening ogólnorozwojowy na ciężarach. Celem jest utrata kolejnych 8-10 kg (to już będzie optymalna waga, której chcę się trzymać) i jak najlepsze przygotowanie kondycyjno-szybkościowe (gram w piłkę nożną). I teraz pytania:
1. Zauważyłem, że prawie wszędzie spaliłem już co się dało oprócz tułowia(brzuch i klatka). Nogi i ręce fajnie już wyglądają, a brzuch dalej galaretka, klatka trochę lepiej, ale też za wiele jej nie widać. Oczywiście jest lepiej niż przed rozpoczęciem diety i ćwiczeń, ale denerwuje mnie takie nierównomierne spalanie.
Główne pytanie:
Jak spalić tą oponę z brzucha? Nie chodzi mi o to żebym miał od razu kaloryfer, ale po prostu jak pobudzić tamte strefy do większego spalania?
No i pytania dodatkowe ;)
Czy jest sens ćwiczyć sam brzuch, czy lepiej to robić zaraz po innym treningu czy może wystarczą aeroby żeby to spalić, potrzeba tylko czasu? Jeśli ćwiczyć to jak? Bo słyszałem sprzeczne ze sobą opinie- jedni twierdzą, że krótkie skłony wystarczą, a gdzieś wyczytałem, że krótkie skłony skurczają mięśnie i powinno się robić całe żeby mięśnie rozciągać. To że są ćwiczenia na mięśnie górne, dolne i skośne to wiem, chodzi mi tylko właśnie o sposób ich wykonania, czas kiedy najlepiej je wykonywać i sens ich wykonywania jeśli interesuje mnie tylko płaski brzuch, a nie widoczna krata.
2. Jak się przygotować szybkościowo na siłowni? Biegam dużo na bieżni i dużo jeżdżę na rowerku, no ale wiadomo- jest to np. nieprzerwanie pół godziny, ale cały czas jednym tempem. Domyślam się, że jednostajny bieg na średnich obrotach wyrabia wytrzymałość. A jak poprawić szybkość? Jak się zrobi cieplej i będzie można biegać na zewnątrz to planuję interwały, ale póki co jest jakiś sposób? Są jakieś ćwiczenia na poprawę szybkości oprócz sprintów? Na bieżni nie widzi mi się biegać na pełnej szybkości.
3. Przyspieszenie- czyli sam start do piłki, żeby wyrobić sobie przewagę na małej przestrzeni, kilkoma "krokami". Jak tutaj sobie pomóc? Na ten temat nie wiem nic, więc proszę pisać nawet jeśli wydaje się wam coś zbyt oczywiste ;)
4. No i ostatnie- w trakcie tygodnia gdy się trenuje to dieta redukcyjna żeby jak najwcześniej podczas ćwiczeń zaczęło się spalanie tłuszczu. Ale przed meczami chciałbym się jakoś wspomóc, żeby mieć więcej sił podczas gry. Czy jakiś zwykły batonik wystarczy? Czekolada? Albo może lepiej wypić coś w stylu Powerade? Podobno taki napój daje kopa na te kilkanaście pierwszych minut. A może jeszcze coś innego zaproponujecie?
PS proszę o konkretne odpowiedzi na zadane przeze mnie pytania, wydaje mi się że jasno nakreśliłem to czego chcę się dowiedzieć ;)