przepraszam :(
...
Napisał(a)
nie wiem sama , do dupy jestem , nie umiem trzymać diety , nie wiem jak mogę ćwiczyć ...
przepraszam :(
przepraszam :(
...
Napisał(a)
Hola, hola !!! Nie poddajemy się i nie przepraszamy tylko nie popełniamy tych samych błędów ponownie Masz kłopot - pisz
MOC z Tobą
MOC z Tobą
PROUD TO BE STEROIDS FREE
trenować jak myśląca maszyna, walczyć jak myślące zwierze
...
Napisał(a)
Dobra , muszę spróbować się ogarnąć !
niestety wolnego czasu mam niewiele ,więc o dodatkowych ćwiczeniach na siłowni raczej nie ma mowy , alee..
ostatnio brat pisał mi coś o Insanity Workout . skombinował sobie DVD i ćwiczy już od ok. tygodnia .
Myślicie , że to dobry pomysł żeby się za to zabrać ?
Ktoś coś słyszał o tym treningu ?
niestety wolnego czasu mam niewiele ,więc o dodatkowych ćwiczeniach na siłowni raczej nie ma mowy , alee..
ostatnio brat pisał mi coś o Insanity Workout . skombinował sobie DVD i ćwiczy już od ok. tygodnia .
Myślicie , że to dobry pomysł żeby się za to zabrać ?
Ktoś coś słyszał o tym treningu ?
...
Napisał(a)
Moja malutka porada - nie kombinuj za dużo - zacznij od podstaw. Zadbaj najpierw o dietę a zamiast dodawać jakieś extrema zacznij delikatnie modyfikować swój czas na siłowni jaki masz wpisany w plan tygodnia (jak pamiętam). Młodziutka jesteś, masz zapewne wysoki metabolizm, wszystko możesz osiągnąc
MOC z Tobą
MOC z Tobą
PROUD TO BE STEROIDS FREE
trenować jak myśląca maszyna, walczyć jak myślące zwierze
...
Napisał(a)
ahh , ale nie mam pojęcia co mogę robić dokładnie ...
a z dietą to nie jest takie łatwe . tu w grę wchodzi bulimia . nie panuję nad dietą . potrafię kilka dni się głodzić i zjadać po niecałe 200kcal dziennie , później przez kilka dni wpieprzać po kilka tys. kcal , a mam też takie dni , że mogę zjeść nawet jakieś 7000 kcal w godzinę a później to zwrócić .
w kwestii diety chyba jestem bezradna ...
a z dietą to nie jest takie łatwe . tu w grę wchodzi bulimia . nie panuję nad dietą . potrafię kilka dni się głodzić i zjadać po niecałe 200kcal dziennie , później przez kilka dni wpieprzać po kilka tys. kcal , a mam też takie dni , że mogę zjeść nawet jakieś 7000 kcal w godzinę a później to zwrócić .
w kwestii diety chyba jestem bezradna ...
...
Napisał(a)
Laseczka - nie poddawaj się, masz świetną sylwetkę, boskie nogi, rewelacyjne warunki (sport) a problemy z odżywianiem, cóż nie jestem fachowcem ale na pewno ktoś tu coś sensownego podpowie i poradzi (dziewczyny mają sporo doświadczenia z różnymi problemami). Najważniejsze to głowa do góry
MOC z Tobą
MOC z Tobą
PROUD TO BE STEROIDS FREE
trenować jak myśląca maszyna, walczyć jak myślące zwierze
...
Napisał(a)
Sylwetka bardzo ładna. Nie wiem dlaczego masz kopleksy..
Ustaw sobie dietę 2200kcal. Jedz 6 posiłków dziennie co 3h niezależnie od tego czy jesteś glodna czy nie. Każdy posiłek zbilansowany, czyli złożony z biała, tłuszczy, węglowodanów i warzyw. (w ostatnim możesz bez węgli) Poczytaj ' co jedza Ladies' i zastosuj się.
będzie Ci łatwiej unikać napadów jak ciało będzie najedzone pożywnym żarciem
Niezależnie radziłabym udać się do psychologa, jesteś młoda, masz duże szanse na 'wyzdrowienie'. Jak się teraz za chorobę nie weźmiesz, trudno będzie Ci z nią walczyć za 10lat
Ustaw sobie dietę 2200kcal. Jedz 6 posiłków dziennie co 3h niezależnie od tego czy jesteś glodna czy nie. Każdy posiłek zbilansowany, czyli złożony z biała, tłuszczy, węglowodanów i warzyw. (w ostatnim możesz bez węgli) Poczytaj ' co jedza Ladies' i zastosuj się.
będzie Ci łatwiej unikać napadów jak ciało będzie najedzone pożywnym żarciem
Niezależnie radziłabym udać się do psychologa, jesteś młoda, masz duże szanse na 'wyzdrowienie'. Jak się teraz za chorobę nie weźmiesz, trudno będzie Ci z nią walczyć za 10lat
...
Napisał(a)
agak !
do psychologa już się wybrałam , nawet powiem więcej , leczę się u psychiatry .
już próbowałam jeść sześć zbilansowanych posiłków , ale napady nie zniknęły , a waga znacznie podrosła .
wiem , że za tą obsesję na punkcie wagi mnie opieprzycie i wyślecie z powrotem do vitalijek , ale ja się na prawdę jakoś panicznie boję utyć :/
do psychologa już się wybrałam , nawet powiem więcej , leczę się u psychiatry .
już próbowałam jeść sześć zbilansowanych posiłków , ale napady nie zniknęły , a waga znacznie podrosła .
wiem , że za tą obsesję na punkcie wagi mnie opieprzycie i wyślecie z powrotem do vitalijek , ale ja się na prawdę jakoś panicznie boję utyć :/
...
Napisał(a)
tigerrr podglądam Cię od początku. Nie możesz się poddawać. Rozumiem Twoje obawy doskonale... Młodziutka jesteś, wyglądasz fajnie a nogi...miód. Szanuj swoje ciało i zdrowie - nie katuj. Wiem jak to jest ciężko ale wierz mi, że można z tego wyjść a czym później tym niestety trudniej
A agak myślę, że bardzo dobrze wie co Ci radzi... spróbuj się zastosować do tego - będzie dobrze
A agak myślę, że bardzo dobrze wie co Ci radzi... spróbuj się zastosować do tego - będzie dobrze
"Należy się uczyć na błędach, a nie załamywać ręce!" I try
Moje zmagania http://www.sfd.pl/moCCa__dzienniczek_:_-t847822.html
Poprzedni temat
dieta na odchudzanie i na zdrowie proszę o opinie
Następny temat
laurka na starcie w redukcji
Polecane artykuły