1) plecy- w ciągu 5miesięcy stażu udało mi się może z 3x zrobić je dobrze
Trening(niestety nie znam nazw wszystkich przyrządów więc spróbuję je zoobrazować)
1-podciąganie na drążku do karku(czuję tutaj górną część pleców jeśli się zawezmę ale najszerszych w ogóle)-4 serie
2-sciąganie drążka szerokim nachwytem-6serii(wiem, że za dużo ale tylko to jakoś idzie)
3-coś w stylu ściągania drążka z dołu ale z blokadą na klatkę.-4 serie
4- wiosłowanie pół sztangą-4serie
5- unoszenie tułowia z opadu-4 serie
Mój problem polega na tym, że podczas treningu mimo wypróbowania wielu sposobów praktycznie nie czuję ćwiczonych mięśni a jeśli już to przy ściąganiu drążka z niewielkim ciężarem.. Próbowałem pytać ludzi co robię, źle i twierdzą, że nie widzą żadnych większych błędów...
Triceps:
1) prostowanie ramion na wyciągu-6 serii(po 3 na rączkę-trójkątna i prosta)
2)- prostowanie ramiona ze sztangielką-3serie
3) prostowanie ramiona siedząc z podporką na maszynie-3 serie
Sprawa z tricepsem wygląda tak, że umię utrzymać technikę ale tylko z perfidnie małym ciężarem i czuję, że mogłbym spokojnie podnieść więcej ale wtedy przestaję czuć mięśnie.
O dziwo wszystko inne z udami i klatką na czele idzie całkiem nieźle.
Proszę o pomoc i odpowiedzi w marię prostym jężyku bo nie znam wszystkich kulturystycznych sloganów a bardzo mi zależy na rozwiązaniu tego problemu bo już na prawdę mnie to dobija...