w listopadzie zwichnalem kostke (dosc powaznie), bralem leki, noga w gipsie itp. Niestety za szybko znow zaczalem cwiczyc i kostka wciaz nie jest tak jak wczesniej (tzn nie moge wykonywac wszystkich ruchow tak jak to robi druga noga), czy poradzi ktos czy i jakie cwiczenia powinienem wykonywac, czy moze nic z nia nie robic?? Chodzilem na rehabilitacje i powiedzieli mi ze dopiero za 2 miesiace wszystko bedzie ok. Czy moze powinienem zrobic kolejne przeswietlenie, co radzicie??
P.S.: kto z doswiadczenia wie ile czasu dochodzi do siebie śródstopie, bo ostro przetrenowalem
dobre wypowiedzi nagradzam SOGami