Prawidłowe WL/ kontuzje

Mam taki sam problem Popracuj jakiś czas na mniejszych ciężarach (jakieś 2-3 tygodnie). Jeżeli nie przejdzie to lekarz. Ja jednak na obniżonym ciężarze nie czułem już bólu, jeszcze z tydzień dwa na zaniżonym poćwiczę i zobaczymy jak będzie.

jak macham 60 kg to tez nic nie czuje;p nie wiem moze mam jakas wade szkieletu etc, w ogole uwazam ze ten ruch jest troche nienaturalny dla mnie bo trudno mi wygiac rece do tylu bez sztangi, musze jakby nasile wygiac

Ja np. miałem tak, że pracowałem na danym ciężarze i po przerwie wróciłem na siłkę i takim samym ciężarem mnie bolało co wcześniej nic nie czułem. Pracuj mniejszym, nic na siłę i bark powinien Ci wyzdrowieć i powinno być git.

@staranny
ten Twoj sposob daje jakies efekty? ;)

Ćwiczyłem normalnym ciężarem to bolało nawet w następne dni kiedy nie miałem treningu. Ale kiedyś po siłce zagadałem do instruktora i mi to polecił - ostatnio był to mój pierwszy trening klatki na zaniżonym ciężarze i nie bolało mnie nic a nic, i dalej nie boli. Mimo to poczekam jeszcze z tydzień, dwa i dopiero zacznę normalnie ćwiczyć (normalnymi ciężarami). Póki co jest ok więc polecam :) A co do mostkowania to też robię :>

Zmieniony przez - staranny w dniu 2012-03-21 19:05:01

o ile % obnizyles?

Na oko, z 50kg na 35 w serii :P

no jak obnize z 90 do 60 to tez nie boli ale boli mnie hmm sumienie? xd

nie widze sensu sprawdzania maksów, jest przy nich najwięcej kontuzji.

90 wyciskam 5 razy, nie wiem jaki mam maks