Drastyczne obcinanie kalorii redukuje mięsień. A mięsień jest nam potrzebny do napędzania metabolizmu, pomijając już fakt, że to mięsień ładnie wygląda a nie tłuszcz. Czyli tniesz kcal, spada metabolizm i nie chudniesz. Tniesz znowu kcal, spada metabolizm, przestajesz kolejny raz chudnąć. Myślisz sobie: za mało ćwiczę, dowalasz
treningów na niskiej kaloryczności, znowu brak efektów. Wiesz dokąd Cię to zaprowadzi? Do bulimii i kaloryczności 500kcal na dobę.
Zrozum, że trafiając na Vitalię czy Wizaż trafisz na porady które zaprowadzą Cię do wyniszczenia organizmu. Podam Ci jeden przykład. Przy niskiej kaloryczności masz niedobory wapnia. Wiesz skąd jest uzupełniany? Z Twoich kości. Doprowadzisz do tego, że np w wieku 35lat będziesz miała osteoporozę i będziesz się czuła jak starucha.
Objechaliśmy Cię, bo ta kaloryczność to zapotrzebowanie 5-letniego dziecka a nie dorosłej osoby. Chcesz się obrażać, to spoko. To Twoje zdrowie i Twoje ciało.
Tak na wszelki wypadek obejrzyj sobie zdjęcia dziewczyn, które się tu redukują. Żebyś nie myślała, że tylko gadamy
To tyle ode mnie
Zmieniony przez - Morales_37 w dniu 2012-03-21 08:21:46