http://www.body-factory.pl/showthread.php?t=7862
Sprawa wygląda tak- mam siostrzeńca, który za rok będzie szedł do pierwszej komunii(8lat). Jest to bardzo energiczny dzieciak. Jeszcze z rok temu dopadł jakieś moje stare hantelki (1-4kg)(które zresztą dostałem mając lat 6) i na prawdę wkładał sporo wysiłku(z radością!) w to, by robić kolejne powtórzenia, mimo że nikt go do tego nie dopingował.
Zastanawiałem się, czy by mu czasem nie sprezentować gwintowanej sztangi(bo to raptem 10kg), ławki i stojaków i najnormalniej w świecie- rozpocząć trening siłowy (dodając ćwiczenia gimnastyczne, rozciąganie itd).
Uprzedzając jakieś ataki w moją stronę- nie chce leczyć niespełnionych ambicji, robić z niego drugiego Lesukova czy Sandraka
Wydaje mi się tylko, że jeśli dzieciak ma takie "ciągoty" to warto w nim rozwinąć pasję. Ja sam mam pewien uraz do rodziców,za to że choćby "przespałem" najlepszy czas na edukacje muzyczną.
Czy ktoś z Was trenował takiego dzieciaka, lub zna osoby, które to robiły? (mile widziane jakieś dane kontaktowe do takich osób).
Czy sami "planujecie" zająć się w ten sposób dzieciakami swoimi/w swojej rodzinie?
mój DT->http://www.sfd.pl/Autopsy_Exercises_in_Extremity/cel_600kg_w_TS-t681885-s6699.html#eot
Powerlifting is an external view of how pissed off I really am at the world- Kirk Karwoski