Rano na czczo to wygląda spoko, mała warstwa tłuszczu jest pod skórą
Ale mniej więcej po obiedzie to już masakra, brzuch strasznie zalewa się wodą.
Do tego męczę się ze wzdęciami, szczególnie wieczorem mam tak podbrzusze wzdęte że to jest masakra
Jak na to zaradzić?
Robisz to co zawsze = dostajesz to co zawsze
http://www.sfd.pl/dawid099_/_sylwetka_na_plus-t843897.html