Ból pleców :(.

Witam.
Mam 19 lat i nie ćwiczę na siłowni od roku, bo miałem inne rzeczy na głowie. Dużo siedzę, uprawiam mało sportu. I przez to od jakiegoś czasu doskwiera mi ból w odcinku lędźwiowym pleców. Mam okrągłe łopatki i krzywe plecy- jedno ramie jest nieco wyżej od drugiego.
Jestem ciekaw co działowi znawcy mi zalecą :).
Chodziłbym na basen, ale u mnie w mieście nie ma korzystnego karnetu na basen, więc odpada. Mam za to sporo jezior wokół swojego miejsca zamieszkania, więc może bym regularnie pływał? Obiło mi się o uszy, że to może pomóc na plecy.
Co jeszcze, hmmm... Fotel, na którym siedzę mam wygodny, oparcie na plecy jest dobre. Siedzę taki odchylony, ale mam oparcie.
Ankiete mam dodawać? Bo nie sądzę, że ważne będzie tutaj ile mam w bicku. waga i wzrost moze ceda mialy jakies znaczenie, wiec 185/70

Przede wszystkim należałoby zdiagnozować wadę, czyli: lekarz rodzinny + skierowanie na RTG kręgosłupa + fizjoterapeuta/ortopeda. Osobiście polecam bardziej fizjoterapeutę, szczególnie jeżeli chcesz ćwiczyć na siłowni.

Pływanie pomaga w korekcji wad. Pływanie kraulem i żabką z zamaszystymi ruchami rąk.

Nie ma żadnych magicznych sposobów!? Mam iść na rehabilitację, bo mnie trochę plecy bolą? Chyba tak to nie jest...
Będę pływał codziennie, dzisiaj już zacznę, chociaż woda pizgawa.

W jaki "magiczny sposób" chciałbyś wyleczyć wadę postawy? Ćwiczenia korekcyjne, bądź operacja - to jedyne sposoby.

To była ironia. Chodziło mi o to czy trzeba od razu cisnąć do lekarza żeby ogarnąć bolące plecy. Myślałem, że jest jakiś zbiór ćwiczeń i wystarczy to robić i tyle.

Z ćwiczeniami na plecy jest tak, że jeżeli wykonujesz je niepoprawnie i niezgodnie z wadą jaką posiadasz, to możesz sobie jedynie zaszkodzić. Dlatego najlepiej skonsultować się z fizjoterapeutą.

Ok, właśnie wróciłem z pierwszego pływania w tym roku. Popływam tak 2 tygodnie codziennie i zobacze czy cokolwiek lepiej. Jak nie to pojde do lekarza.