Chciałbym wrócić na siłownie i zrzucić zbędne kilogramy. Jak w temacie: planuje split 5 razy w tygodniu.
Dodatkowo staram się codziennie rano biegać, a wieczorem rekreacyjnie rowerek w terenie (wczoraj na przykład zrobiłem ok. 20km).
Czy uważacie, że trenowanie każdej partii w oddzielnym dniu jest dobrym pomysłem?
np.
pon: klatka
wt: biceps
śr: barki
czw: triceps
pt: plecy
Nóg nie robię na siłowni, wystarczy mi bieganie i rower.
Gdzieś za miesiąc, może wcześniej zaczynam również uczęszczać na kickboxing, wtedy raczej przejdę na split 3xtyg, żeby nie przesadzać :)
Jeżeli chodzi o dietę to na razie brak profesjonalnie ułożonej diety, czekam na fundusze ;)
Odstawiłem białe pieczywo, ziemniaki, makarony, słodycze, fast-foody, napoje.
Staram się jeść porcje mniejsze, a częściej, o stałych porach.
I teraz następna sprawa, mianowicie: suplementy.
Czytając wiele tematów wybrałem sobie coś takiego:
Dymatize Dyma Burn Extreme 100 kaps + Jod 30 kaps
OLIMP GOLD OMEGA 3 Sport Edition 60 kaps
OLIMP WHEY PROTEIN COMPLEX 100% 700g BIAŁKO
Czy dodalibyście jeszcze coś? Czy jest to dobre połączenie?
Nie chcę nic z testosteronem, bo i tak mam go za dużo :D