Owoce po treningu

Witam, od zawsze byłem przeciwnikiem kupowania sproszkowanego carbo (które nie smakuje najwspanialej), a zamiast niego używałem po treningu owoców do uzupełnienia glikogenu (Banany, jabłka, truskawki). Ostatnio natknąłem się na niepokojący artykuł, z którego wynikało, że fruktoza z racji niskiego indeksu glikemicznego (20) nie nadaje się do spożywania po treningu. W dodatku jej specyfika sprawia, że odkłada się w wątrobie i zamienia w tłuszcz, zamiast uzupełniać glikogen w mięśniach. Powiem szczerze trochę mnie to przeraziło, bo wydawało mi się, że nie ma nic lepszego niż banan po treningu. Co o tym sądzicie? W takim razie wcinać cukierki? Proszę o rzetelną odpowiedź, najlepiej eksperta, lub osobę doświadczoną. Pozdrawiam :)

Nie masz się czego obawiać, w carbo też jest fruktoza, gdyby tak faktycznie było to sportowcy by tego nie jedli po treningu i nie dodawali by do odzywek

jedz owoce, naturalne produkty, to o wiele lepsze rozwiązanie niż carbo.

Jak już jest temat o owocach.

Jak wypada arbuz po kolacji? Dziś trochę luźniejszy dzień z michą z racji tego, że nie będzie mnie w domu do wieczora, a kupiłem sobie arbuza. Po kolacji, jakoś przed snem z godzinkę, może wpaść? Czy lepiej z rańca takie sprawy ?

może.