Mam nadzieję, że mi pomożecie:)
Moim skromnym marzeniem jest przytyć i nie słuchać już okropnych komentarzy typu: "zjedz coś, zrób coś ze sobą", chciałabym nabrać bardziej kobiecych kształtów. Z rodzajów figur które tutaj znalazłam, jestem raczej prostokątem, jeśli tyję to tylko na brzuchu i przemieniam się w jabłuszko. Najbardziej zależy mi na powiększeniu pośladków i ud, do tego chciałabym choć trochę powiększyć całe ręce i ramiona które są szczupłe jak zapałki, do tego wystają mi nieestetycznie kości. Zależy mi na nabraniu ciała i nie chcę by mięśnie się jakkolwiek odznaczały, bo z moją figurą wyglądałabym bardzo "męsko".
Jeśli chodzi o posiłki to uwielbiam różnorodność i uwielbiam gotować.
Wiem, że na mnie receptą nie jest obżeranie się a odpowiednia dieta połączona z ćwiczeniami na odpowiednie obszary ciała. Mam bardzo mały biust, i zależy mi na tym by go broń Boże nie spalić:)
Moja ankieta:
wiek: 20
waga: 48
obwód w biuście: 89
obwód pod biustem: 79
obwód w talii w najwęższym miejscu: 63
obwód na wysokości pępka: 68
obwód bioder: 87
obwód uda: 47
obwód łydki: 31
W którym miejscu najszybciej tyjesz: brzuch, boczki
W którym miejscu najszybciej chudniesz: biust, ramiona, brzuch, boczki
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: czasem bieganie, rozciąganie
Co lubisz jeść na śniadanie: płatki z mlekiem, kanapki, zapiekanki
Co lubisz jeść na obiad: prawie wszystko, zupy, pieczenie, ryż/makaron z warzywami/mięsem, pierogi, naleśniki
Co jako przekąskę: ciastka, owoce, jogurty, kanapki, czekolady
co jako deser: lody, sałatki, różnie
ograniczenia żywieniowe: nie lubię bardzo tłustych mięs i jajecznicy.
stan zdrowia, czy regularnie miesiączkujesz, czy bierzesz tabletki hormonalne: jestem zupełnie zdrowa, nie biorę tabletek, gdy się stresuję spóźnia mi się okres nawte do 3 tyg.
Preferowane formy aktywności fizycznej: najlepiej takie które będę mogła zrobić u siebie w domu bez uzycia żadnych sprzętów.
stosowane aktualnie i wcześniej preparaty: tylko wit. C i tabletki z bratka.
Stosowane wcześniej diety: żadnej konkretnej, jadłam to co widziałam byle by tylko było kaloryczne, niestety wsyztsko idzie w brzuch.