Szacuny
2
Napisanych postów
277
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
989
Możesz też pomyśleć o ochraniaczu na głowę - to tak ostatecznie. Co do rękawic - jak wyżej. Tylko nie kupuj takich za 40 zł, bo po kilku sparingach, będziesz czuł kostki swojego partnera na nosie.
Szacuny
3
Napisanych postów
318
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
5250
Same rękawice nic nie dadzą.
Walczący muszą przestrzegać reguł i uderzać sportowo. Uderzając niesportowo w rękawicach łatwo zrobić krzywdę.
Musi być sędzia główny, sędziowie pomocniczy, miejsce wyznaczone do walki na sali albo najlepiej ring, kask bokserski/kickbokserski (zabudowany z góry), ochraniacz krocza.
Do tego żeby nie było problemów prawnych w razie jakby komuś zdarzyło się zejść z naszego świata musi mieć ważne zaświadczenie lekarskie do uprawiania danej formuły sportu + aktualne badania EEG.
Bez tych rzeczy równie dobrze można iść walczyć bez rękawic pod budką z piwem, będzie to samo.
Szacuny
2
Napisanych postów
277
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
989
Frosti - chcesz powiedzieć, że jak jest sędzia, to jego obecność sprawia, że nie boli?
A tak na serio - wiem do czego zmierzasz i masz rację. Już nie raz pisano tutaj, że "w domu, to można sobie co najwyżej krzywdę zrobić". I popieram. Chociaż wiem, też że to średnio przemówi, stąd moja rada z kaskiem (niech chociaż tyle dla siebie zrobią).