deca 1-12 500ew
prop 1-14 100eod
wino 7-13 50eod
clen 2 week on 2 week off
odblok hcg wiadomo...
moja dieta w przybliżeniu (nie zawsze trzymam z powodu pracy)
Po przebudzeniu: 40g wpc
(b-33.5g, t-0g, w-1g, kcal-144 kcal)
Posiłek I – 200g chudej szynki z indyka, 100g chleba razowego, 400ml soku pomaranczowego
(b-50g, t-4,5g, w-91,5g kcal-597)
Po treningu: 40g izolatu białka, 30 min po treningu 300ml soku pomaranczowego
(b-30g, t-0g, w-37g kcal-271)
Posiłek II– 200g grillowanej wołowiny , 100g brązowego ryżu, 5g oliwy z oliwek, warzywa (b-50g, t-10g, w-77g, kcal-570)
Posiłek III – 200g gotowanej piersi z kurczaka, 100g kaszy lub brązowego ryżu, 5g oliwy z oliwek, warzywa
(b-50g, t-10g, w-77g, kcal-570)
Posiłek IV – 200g grillowanej piersi z kurczaka, 100g kaszy lub brazowego ryzu, 5g oliwy z oliwek, warzywa
(b-50g, t-10g, w-77g, kcal-570)
Posiłek V – 230g grillowanego łososia,
(b-46g, t-31g, w-0g, kcal-462)
Przed snem: 40g kazeiny
(b-34g, t-0,5g, w-3g, kcal-145)
Kcal – 3329
B – 343,5
T – 66
W – 363,5
3 treningi w tygodniu na silowni i muai thai...
Teraz mój problem - do 7-8 tygodnia wszystko szło elegancko. Masa podskoczyla o jakies 3 kg (108kg) obwod ramienia o jakis 1cm (47), ogólnie sywletka stala sie bardziej muskularna. Siła równiez poszła do góry (ze 150 na 170 w wyciskaniu). Mniej wiecej w tym samym czasie kiedy zaczolem brac wino pojawil sie kompletny zastoj z masa i sila. Teraz w 11 tygodniu masa spadla do 105 - moge powiedziec ze wino dziala bo jestem o wiele bardziej "zbity i wyzylowany" ale obwod ramienia spadl do 45,5 no i ta masa do 105. W miedzyczasie doznalem kontuzji prawego barku co kompletnie wykluczylo mnie z treningow klatki i barkow do dzisiaj (to juz jakies 3 tygodnie). Czy jest to normalne ze przy winie spada masa i obwody???? o sile juz nie mowie bo to wina kontuzji, ale prosze odpowiedzcie mi jezeli chodzi o te spadki.