Do syntezy kolagenu w dużej ilości potrzebne są prolin/hydroksyprolina, glicyna i lizyna. Dwa pierwsze
aminokwasy organizm sam może wyprodukować trzeciego w diecie kulturystów nie brakuje. Do syntezy kolagenu potrzebna jest witamina c, więc warto zaopatrzyć się w suplement.
Chodzi o to, że nic na tym nie ugrasz. Bo deka i podniesie syntezę kolagenu, a jeśli chcesz "lepiej", "więcej" wtedy wbij kilka mg więcej deki i efekt będzie lepszy.
Dodać tutaj trzeba, że suplementacja proliną/hydroksyproliną wpływa pozytywnie na bóle stawów u ludzi nie przyjmujących saa. Chyba już 10 g żelatyny dziennie dawał dobry efekt. Natomiast biorąc deke szkoda kasy zwyczajnie.
Białka kolagenowe są potężnymi strukturami przyjmując je w postaci suplementu - dostarczasz tylko aminokwasów do organizmu
(ulegną trawieniu), ale nie jest to bezpodstawne, dlatego że są dostarczane "gotowe" dość specyficzne aminokwasy.
Za to wszelkie kremy na kolagenie są bezpodstawne i niezrozumiale drogie.
Podsumowując ten bełkot: Przy dece szkoda kasy. Bijąc test, wino jak najbardziej warto taki suplement stosować.
Z tym masteronem kolega Cię w hooja nie robił?
Zmieniony przez - slac w dniu 2012-07-08 15:13:17