Klatka Piersiowa prosze o fachowa pomoc

Ja też uważam że łączenie klatki z barkami to dobre połączenie. Sam tak robię i na mnie to działa świetnie.

Moim zdaniem zbyt wysoko opuszczasz sztangę ( na linii barków a powinieneś opuszczać do linii sutków)

Kopę lat wszystkim, lat czy tam rok

Będe sobie czasem przemykał i pisał



Generalnie nigdzie nie napisałem, że łączenie barków z klatką to zły pomysł-oczywiście zakładając że reszta rozpiski treningowej z tym nie koliduje, jeżeli ktoś pisał do mnie

Niemniej jednak normalne by to było, że po treningu czułby mocno zmęczone barki, skoro będą one pracować przez cały trening.

Poza tym dopiszę jeszcze, że wiele osób nie bierze poprawki na takie rzeczy i kiedy np. robią 12-14 serii na klatę w zwykłym splicie, potem robią drugie tyle na barki lub triceps, pełny komplet, nie biorą poprawki na to że ta partia może już być porządnie wymęczona.

A gdyby tak autor robił same skosy na treningu klatki, a potem robił 12 serii na barki które łączy z klatką? Toż nic dziwnego, że jego barki byłyby potem usmażone

Oczywiście możemy sobie tylko gdybać, póki nam nie odpisze


Natomiast na pewno ma jakieś problemy z techniką, skoro jego klatka jest do tego słabo rozwinięta, jak twierdzi.

Myślę że to może być kwestia opuszczania sztangi właśnie, albo odpowiedniej pozycji na ławie. Jest jeszcze małe prawdopodobieństwo że odkąd poprawił technikę przetrenowuje klatkę i ta wciąż nie rośnie-zdarza się to nawet u ludzi z dużym stażem, a przecież autor pisze że daje z siebie 100%.





Ps.chłopaki nawet nie wiecie jak się ciepło robi na sercu, że ktoś mnie pamięta

Zmieniony przez - MOREPOWER w dniu 2012-07-13 12:29:34

Co masz na mysli mowiac "praca łopatek" ?
p.s Nawet jak robie rozpietki nie czuje rozciagania klatki...
Sztange opuszczam na lini sutkow, probowalem tez pod i nad i to samo. W ogole nie czuje zeby miesni mi pracowaly na treningu a staram sie je spinac na maxa

Zmieniony przez - kox1234 w dniu 2012-07-13 14:21:39

Zmieniony przez - kox1234 w dniu 2012-07-13 14:24:50

to zła technika i tyle. Nie ma osoby, która by przy dobrej technice pod swoje kończyny nie poprawiała danej grupy.