Dieta dużo tłuszczu mało węgli.

Siemka.
Jestem ektomorfikiem no i muszę się katować ciągle węglowodanami i jem ich dosyć sporo i tak kiedyś natknąłem się na temat o diecie w której jest dużo tłuszczy a mało węglowodanów.
Ogólnie proporcje bym miał takie:
Białko: 2-3g (zależy od portfela)
Węglowodany: 1-2g (na ogól poniżej 2g i to tylko w czasie około treningowym)
Tłuszcze: 2-4g
Kcal: Start od 3600 kcal.
Co wy myślicie o takiej diecie? Warto było by pić te litry oliwy, jeść masło orzechowe i inne produkty zawierające zdrowe tłuszcze na korzyć węglowodanów?
Wiadomo że musiałbym dać organizmowi czas żeby przyzwyczaił się trawić te tłuszcze.
A i proporcje byłby 1:1:1 ale to chyba oczywiste.
Co sądzicie o tym?

Skoro jesteś ekto to zupełnie nie ma sensu próbować takiej opcji-musiałbyś dać naprawdę potężną dawkę kalorii,żeby waga ruszyła. Taka dieta może być dobra dla endomorfików,którzy łatwo łapią tłuszcz(a uważam,że nawet te 2g ww/kg to mało w przypadku masy).Natomiast Ty,jako ekto,spokojnie możesz sobie pozwolić na ww.
Jeśli nie chcesz przejadać się ryżami/kaszami czy makaronami to zacznij od 3,5-4g ww/kg,białka 2-2,2g,a reszta tłuszcze

Zmieniony przez - Szprota94 w dniu 2012-07-12 16:56:57