dotychczas plan treningowy by georgu minimalnie zmieniony
nogi: przysiady 3s
plecy: wiosło 3s
klata: wyciskanie na prostej 3s
barki: wyciskanie siedząc 2s
biceps: uginanie sztangi 2s
triceps: wyciskanie wąsko 2s
łydki i brzuch na zmianę 2s
Problem w tym, że chciałbym dodać martwy ciąg do treningu i nie wiem jak. Mogę po prostu zastąpić wiosłowanie martwym? Czy nie przeciąży mi dolnej części pleców? Można w ogóle martwy i przysiady robić na jednym treningu? Czy może jeden trening wiosło, drugi martwy i tak na zmianę?
Nie chcę przebudowywać całego planu, bo dobrze mi się nim ćwiczy. Chodzi o to jak dobrze wpleść martwy do treningu.