Aktualne wymiary:
wzrost 176
waga 67
bic 32
klata 99 (max wdech, napięta)
pas 83
udo 59
W treningu we wszystkich ćwiczeniach czuję, że doszedłem już do maksów i czuję się wypalony, a od jakichś 2 tyg. zero efektów.
Diete kontroluję tak "na oko", ale zawsze jest te min. 2g białka zwierzęcego i reszta też niexle i zdrowo.
Zastanawiam się teraz nad kiludniową przerwą i rozpoczęciem splita, albo jakiegoś innego treningu. Co robić? Najbardziej mi zależy na masie pleców i ramion, bo tam mam największą dysproporcje.
Wklejam jeszcze ostatni trening:
przysiad głęboki (ale nie do samej ziemi)
10 x 80kg
8 x 82,5kg
wykroki
10 x 52,5
8 x 55
martwy ciąg
10 x 80
6 x 82,5 (zawsze robiłem tyle co przysiad, ale teraz była niemoc)
ściąganie drążka wyciągu za kark
12 x 45
10 x 48
ławeczka płasko
12 x 45
10 x 47,5
7 x 50 (też problemy pod koniec)
barki - wyciskanie sztangi łamanej zza karku
18 x 20,5
15 x 20,5
12 x 20,5
uginanie sztangi łamanej stojąc (biceps)
12 x 25,5
10 x 28
leżąc sztanga łamana (wyc. francuskie)
12 x 23
9 x 25,5
Co powinienem teraz zrobić?