Nie baw się w żadne spowalnianie metabolizmu...
Nie wliczaj do bilansu warzyw, bo to żadne kalorie, a sama woda. Odżywek i gainerów też bym nie dotykał. Jesteś w takim wieku, że nie potrzebujesz. Wszystko bardzo ładnie możesz dostarczyć z
dobrą dietą.
Zapisz się na siłownię, rób treningi i wsuwaj dobrą szamę. Więcej mięsa i staraj się nim zastępować takie źródła białka, jak np. serek homogenizowany. To mimo wszystko słabe źródło.
Sprawa szkoły - nic prostszego! :
Dzień wcześniej wieczorem ( jeżeli wolisz rano dłużej pospać, albo nie wyrobiłbyś się ze zrobieniem ) przygotuj sobie na spokojnie dobrą kanapkę ( pieczywo razowe/grahamka z mięsem typu pieczona pierś, filet smażony czy sznycel/rybą/serem białym i warzywami ) albo ugotuj sobie ryż/kaszę/pełnoziarnisty makaron, przełóż do pojemnika, dodaj mięsko/rybę,warzywka. Będziesz miał obiad, na pewno lepszy niż ten szkolny, albo jakieś zapychacze typu Snickers czy paluszki. Koledzy będą tylko i wyłącznie zazdrościć!