Geneza: Jestem aktywnie ćwiczącym 29 latkiem na siłowni od kilku lat. Traktuję to amatorsko bez zbytniego spinania się na rozmiary, CM-y i inne rekordy. Siłownia ma być odskocznią od codziennego życia, biurowej pracy, sposobem na utrzymanie conajmniej dobrej formy, sylwestki, wagi, zdrowia. Przez kilka lat ćwiczyłem bezmyślnie split split i jeszcze raz split. (z 68kg na max 84kg z 32cm w bicpesie do 39cm) - obecnie po wakacjach w związku z troszkę lepszym i bardziej świadomym odżywaniem pozbyłem się 5kg zbędnego balastu. Ostatnio kilka (w zasadzie kilkanaście) tygodni FBW (bardzo fajny trening). W związku z okresem zimowym i chęcią pójścia do przodu!!! tzn: jakieś cm w obwodach + powiększenie sylwetki (z zachowaniem proporcji) + oczywiście dodatkowa siła - oczywiście wszystko w granicach rozsądku wymyśliłem sobie konkretny FBW (oczywiście praktycznie w 100% korzystając z tego forum) Same ćwiczenia nie są mojego autorstwa ja sobie tylko wszystko rozpisałem - ponieważ zauważyłem, że w moim przypadku ćwiczenie "bez kartki" to żadne ćwiczenie. Jak sobie rozpiszę treningi to się ich trzymam!
Jako, że nie jestem specjalistą!!! nie jestem "Arnoldem" i nie zamierzam nigdy być proszę o weryfikację tego planu czy warto sobie go zrobić. Być może zauważycie jakieś masakryczne błędy, które dyskwalifikują pewne ustawienie, kolejność. Wszystkie ćwiczenia znam i potrafię wykonać na siłowni, na którą uczęszczam (3x tydzień). Nie piszcie proszę na temat diety (tutaj małymi kroczkami zmieniam swoje złe przyzwyczajenia i idzie mi to całkiem dobrze)
Program podzieliłem na 8 tygodni. Nie wiem czasem, czy z tym dokładaniem ciężarów nie przesadziłem oraz z CM. Wszystko wyjdzie w praniu!.