Mija właśnie rok, odkąd zacząłem ćwiczyć na siłowni. Zaczynałem od FBW a potem robiłem Split. Oprócz tego ćwiczyłem SW, czasami wychodziło na to, że ćwiczyłem 5-6 razy w tyg. Przez to masa poszła średnio - z 5-6 kg. Jednak większość to mięśnie przynajmniej. Czuję jednak, że muszę zmienić obecny trening, bo nie ma żadnego progresu co do ciężarów i czuję się wypruty (już od miesiąca przynajmniej).
Więc pytanie - zrezygnowałem na razie z treningów (matura, itp.), więc jaki trening powinienem zacząć?
Jeden krok do tyłu, dwa do przodu.