2 g tłusczy według obliczeń Vital maxa?

Obliczałem zapotrzebowanie z arkuszem VitalMax i wyszło mi:
3165
134,3 1,7 białka
158 2,0 tłusczy
301 3,8 węgli

Jak na moje oko to trochę błędne bo jestem ektomorfikiem więc ok 5 węgli dam. Białka ok 2 g i tłuszczy nie za dużo? Nie zaleje? Wiem że najlepiej sprawdzić na sobie tylko pytam czy sama liczba nie jest abstrakcyjna? 1 raz używam tego dziennika. Ta liczba kalorii jest liczbą w dni nietreningowe, na co dzień czy w treningowe dorzucić cos? Pozdrawiam

Nie obawiaj się dużych ilości tłuszczy, węglowodany "łatwiej" zalewają niż tłuszcze.

k4ngu - wiele zależy od tego co to będzie za tłuszcz. Jeśli w dużej mierze nasycone - to zdecydowanie łatwiej się zalejesz, niż w przypadku diety z niższym o połowę udziałem energii z tłuszczu. Lepiej bazować na konwencjonalnych zaleceniach, gdzie spożycie tłuszczu to 20 - 30% energii, białko 15 - 20%, a reszta węgle.

Akurat tutaj się nie zgodzę, większe ilości białka wypadają lepiej przy pomiarach antropometrycznych. Dodatkowo, zalecenia wynoszą 10-15%, nie 15-20% jak piszesz. Zastąpienie węglowodanów tłuszczem również jest korzystne.

Zastąpienie węglowodanów tłuszczem również jest korzystne. - wypowiedź znacząca tyle co nic. Co przez to rozumiesz? całkowite zastąpienie? Częściowe? Jakiekolwiek? I jakich węglowodanów? Jakich tłuszczów?

Jeśli mówimy o zwiększaniu udziału kwasów tłuszczowych jednonienasyconych kosztem węglowodanów rafinowanych to w zasadzie w każdej skali porównawczej i każdej proporcji zwiększanie ilości tłuszczu jest korzystne. Jeśli chodzi o sytuację w której mamy węglowodany dostarczane w postaci owoców, warzyw, produktów pełnoziarnistych a tłuszcze - w postaci produktów rafinowanych i zasobnych w trans kwasy tłuszczowe i kwasy nasycone - to relacja wygląda dokładnie odwrotnie.

Poza tym zupełnie inaczej wygląda metabolizm kwasów tłuszczowych na dietach ketogenicznych (zwłaszcza SFA) , ubogoenergetycznych, a inaczej przy 20, 30, 40 czy 50% udziale energii z węglowodanów w diecie.

Tak więc powtarzam - Twoje stwierdzenie niewiele wnosi.

Jeśli chodzi natomiast o spożycia białka i pozostałych makroskładników to w przypadku osób trenujących siłowo proporcje mogą być trochę inne niż podałeś w ostatniej swojej wypowiedzi. Wśród specjalistów zajmujących się dietetyką sportową takich jak Daniel Moore, Stuart, Phillips czy Jason E.Tang nie ma zgodności co do tego jaka ilość protein rozumiana jako procentowy udział energii w diecie będzie optymalna, jednak bazując na współczesnych opracowaniach naukowych można uznać, że podaż białka poniżej 15% podaży energii w przypadku osób trenujących siłowo jest niewystarczająca. W przypadku diet o wartości energetycznej na poziomie bieżącego zapotrzebowanie udział białka może wynosić od 20 do 40% kcal (zależnie od poziomu wytrenowania, obciążeń i składu ciała), w przypadku diet z nadwyżką energetyczną ze zrozumiałych względów procentowy udział protein można obniżyć. Ja zaproponowałem dolny pułap jako 15%, ale nie będę się spierał za wszelką cenę, bo Twoja uwaga jak rozumiem miała na celu jedynie wytknąć mi domniemaną niekonsekwencję, że oto powołuję się na "normy", a jestem nie dokładny. Ja jak widać jestem dokładny i jak trzeba - wypowiadam się wyczerpująco

Zmieniony przez - saajonarah w dniu 2013-01-03 20:26:39

ze tez nie masz co robic tylko eseje pisac

O korzyściach zmiany zawartości węglowodanów na koszt tłuszczy o jakiejkolwiek budowie łańcucha tłuszczowego można przeczytać w metaanalie Mozaffarian z 2010 roku. Węglowodany zastąpione tłuszczami nasyconymi również wypadły pozytywnie. Chodź dobrze piszesz, że dużą rolę odgrywa rodzaj węglowodanów, dokładniej ich IG/ŁG.

Musisz sam sprawdzic jak Twoj organizm reaguje na dana ilosc kcal i skladnikow odzwyczhc w tym tluszczow. Czy np nie bedziesz mial problemow ze zjedzeniem obfitych posilkow jezeli zwiekszysz ilosc weglowodanow kosztem tluszczow.