Żebyście wiedziały, w jakim stanie fizycznym "dostaję" dzieciaki... Spasione, leniwe, koordynacja ruchowa na poziomie -3. Kiedyś jedną 5ciolatkę matka mi na siłę przyprowadzała, bo mała "musi się ruszać" - brzuchol się wylewał. Nagrodą za zajęcia było pójście na kebab. Po każdych zajęciach, czyli 2 x w tygodniu
A ja nie jestem za ciężka jak na swoją wagę?
http://www.sfd.pl/Ruda_DT_/_Debiuty_2015-t1044538.html