Trzymanie podczas dosiadu

Witam,

Przejdę odrazu do sedna. Podczas wykonywania trzymania judo kuzure tate shiho gatame. Tak to wygląda w praktyce :


gdy następuje wpięcie nóg(ja leże spokojnie a przeciwnik tak jakby wpina swoje nogi w moje, przystawiając swoje piszczele do okolic moich) po czym następuje rozciągnięcie. Podczas rozciągnięcia ból w okolicach piszczeli jest nie do wytrzymania, odrazu musze odklepać lub co gorsza nie może partner ćwiczyć tej techniki ze mną.(dokładnie pod łydkami - czuję jakby to kość tak bolała).
Czy ktoś spotkał się z czymś takim?
Za odpowiedź z góry dziękuję i pozdrawiam.

Dodam jeszcze, że rentgeny itp wszystko było robione i nic z tego nie wyszło. Krew w normie, ortopeda też ok.

Zmieniony przez - Bladzior w dniu 2013-01-29 21:40:14

Czasami zdarza się, że ktoś potrafi wykonywać jakaś technikę w specyficzny sposób, niedostępny dla innych. W tej pozycji jak ktoś miałby dłubie nogi i stopę nr 46 pewnie z łatwością mógłby się tak wpiąć, zeby usiłowac zakładac jakąś dźwignię uciskową na piszczel.
Jeśli coś moge doradzić to staraj się nie leżec w takiej pozycji. Jeśli już znajdujesz się w dosiadzie to lepiej mieć jedną nogę podkurczoną a drugą prostą - uniemożliwia to wpięcie w sosób jak na filmie i ułatwia ucieczkę wyjście łokciowym.

Ja właśnie mam długie nogi ( 190 cm wzrostu +-) + stopa 46,5.
Problem tkwi w tym, że nawet gdy ktoś mniejszy ode mnie próbuje mnie w ten sposób rozciągnąć to odczuwam straszny ból, przy czym inni tego nie czują, nic ich nie boli przy tym.

Ja ćwiczę BJJ, ale czasem kolega z wieloletnim doświadczeniem w judo używa tej techniki podczas sparingów... i jest to potworne, na początku od razu odklepywałem. Później nauczyłem się po prostu szybko reagować - jak tylko czuję, że próbuje zapiąć mi takiego haka, to momentalnie prostuję i zaciskam nogi (tzn. wydaje mi się, że tak to wygląda... ogólnie rzecz biorąc - uciekam:P). Gość mówi, że 2/3 przeciwników na to nie reaguje, ale pozostali faktycznie mają problem. Być może mamy taką konstrukcję nogi, że akurat taka dźwignia sprawia nam większy ból. I trudno, trzeba ćwiczyć, rozciągać się, poznawać swoje słabości i uczyć się niwelować je w walce:)

A nie masz przykurczonych mieśni kulszowo - goleniowych przypadkiem?
Ja bym poradziła rozciąganie generalnie na tego typu problemy