...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
czemu tak skaczesz z rozkładem? Kolacje zdarzają CI się tylko białkowe - jak w tej misce na jutro. Te węgle z posiłku 3 możesz spokojnie podzielić na dwa razy - jakoś nie wierzę że zjadasz worek kaszy na jeden posiłek :)
...
Napisał(a)
Aa potrafię zjeść taki worek na raz :P. Faktycznie posiłek 3 rozbiję na 2. Będzie akurat po siłowni. Po 3 posiłku tego dnia wychodzę z domu na siłownie i wracam dopiero późnym wieczorem. Te kolacje białkowe to właśnie dlatego że pod wieczór już po siłowni nie odczuwam łaknienia, a trzeba coś zjeść, więc jakieś jajo czy jogurt najszybciej wsunąć :)
...
Napisał(a)
no trzeba trzeba i powiem więcej - dopóki nie powiedziane zostanie inaczej, to ma być pełnowartościowy posiłek, czyli w+b+t
...
Napisał(a)
Od początku zeszłego tygodnia kichałam, prychałam i koło czwartku poległam. W piątek ani na weekend żadnej siłowni. Postanowiłam się doleczyć do końca.
W poniedziałek ćwiczenia:
1. Rozpiętki na maszynie (2sztabki)
2. Wyciskanie sztangielek leżąc na ławce skośnej (5kg)
3. Przyciąganie drążka wyciągu górnego do klatki nachwytem (1 seria 4 sztabki, 2 seria 5 sztabek)
4. Wyciskanie sztangielek siedząc (5kg)
5. Prostowanie tułowia na ławeczce
6. Uginanie ramion ze sztangielkami (naprzemienne) (5kg)
7. Prostowanie ramion na wyciągu (1seria 4 sztabki, 2 seria 5 sztabek)
8. Prostowanie nóg siedząc (2sztabki)
9. Uginanie nóg leżąc (1 sztabka)
10. Przywodziciele na ginekologu (4sztabki)
11. Odwodziciele j.w. (1seria 5sztabek, 2 seria 6 sztabek)
12. Wspiecia na palce siedząc (10kg)
Wczoraj zwiększyłam obciążenie tylko przy ćwiczeniu 'prostowanie ramion na wyciągu'. Jutro zamierzam zwiększyć wszędzie obciążenia w drugiej serii.
Nie wiem tylko co z ćwiczeniami z hantelkami. Z tego co widziałam to mam hantelki 5kg a potem kolejne to już 10kg. Nie przymierzałam się do nich. Warto zrobić no nie wiem, 3 powtórzenia tymi 10kilowymi czy zostać przy swoich 5kg?
Wyciskanie hantelek leżąc idzie łatwo. Wyciskanie sztangielek siedząc jest trudniejsze ale daje rade.
Przy naprzemiennym uginaniu ramion ze sztangielkami ledwie daje rade całą serie z 5kg obciążeniem.
Załączam również miske na wczoraj i dzisiaj. Na jutro jeszcze planuję.
W poniedziałek ćwiczenia:
1. Rozpiętki na maszynie (2sztabki)
2. Wyciskanie sztangielek leżąc na ławce skośnej (5kg)
3. Przyciąganie drążka wyciągu górnego do klatki nachwytem (1 seria 4 sztabki, 2 seria 5 sztabek)
4. Wyciskanie sztangielek siedząc (5kg)
5. Prostowanie tułowia na ławeczce
6. Uginanie ramion ze sztangielkami (naprzemienne) (5kg)
7. Prostowanie ramion na wyciągu (1seria 4 sztabki, 2 seria 5 sztabek)
8. Prostowanie nóg siedząc (2sztabki)
9. Uginanie nóg leżąc (1 sztabka)
10. Przywodziciele na ginekologu (4sztabki)
11. Odwodziciele j.w. (1seria 5sztabek, 2 seria 6 sztabek)
12. Wspiecia na palce siedząc (10kg)
Wczoraj zwiększyłam obciążenie tylko przy ćwiczeniu 'prostowanie ramion na wyciągu'. Jutro zamierzam zwiększyć wszędzie obciążenia w drugiej serii.
Nie wiem tylko co z ćwiczeniami z hantelkami. Z tego co widziałam to mam hantelki 5kg a potem kolejne to już 10kg. Nie przymierzałam się do nich. Warto zrobić no nie wiem, 3 powtórzenia tymi 10kilowymi czy zostać przy swoich 5kg?
Wyciskanie hantelek leżąc idzie łatwo. Wyciskanie sztangielek siedząc jest trudniejsze ale daje rade.
Przy naprzemiennym uginaniu ramion ze sztangielkami ledwie daje rade całą serie z 5kg obciążeniem.
Załączam również miske na wczoraj i dzisiaj. Na jutro jeszcze planuję.
...
Napisał(a)
Jeśli smażysz na oleju to nie jest najlepsze rozwiązanie - do tego lepsze jest masło klarowane, albo olej kokosowy.
Reaktywacja czy falstart? http://www.sfd.pl/[BLOG]deja_vu-t1099661-s119.html#post-18195840
"Jeszcze nie jest ze mną tak żle, żeby robaki zaczynały mlaskać na mój widok, kiedy jadę wózkiem po łące..." nie moje tylko Sebastiana Fitzka z "Pasażera 23", ale sobie pożyczyłam.
...
Napisał(a)
Wczoraj siłowni brak. Nadrobię to dzisiaj i jutro.
Wrzucam miski na dzisiaj i jutro. Jutro dorzucę na sobotę.
Warzywa: brokuły, marchewka, pomidory.
Już po siłowni, czuję się mega zniszczona, ledwie doczłapałam do domu.
Na rozgrzewkę 10 min na orbitreku.
1. Rozpiętki na maszynie (15x 2 sztabki, 8x3sztabki)
2. Wyciskanie sztangielek leżąc na ławce skośnej (15 x5kg, 11x8kg)
3. Przyciąganie drążka wyciągu górnego do klatki nachwytem (2 serie 15x 4sztabki)
4. Wyciskanie sztangielek siedząc (2 serie 15x5kg)
5. Prostowanie tułowia na ławeczce
6. Uginanie ramion ze sztangielkami (naprzemienne) ( 2 serie 15 x5kg)
7. Prostowanie ramion na wyciągu (15x4sztabki, 12x 5sztabek)
8. Prostowanie nóg siedząc (15x 1 sztabka, 13x2sztabki)
9. Uginanie nóg leżąc (15x 1 sztabka, 10x2sztabki)
10. Przywodziciele na ginekologu (15x4sztabki, 10x5sztabek)
11. Odwodziciele j.w. (2 serie 15x5sztabek)
12. Wspiecia na palce siedząc (15x10kg, 15x 12,5kg)
Dzisiaj jakiś strasznie ciężki dzień.
3. Przyciąganie drążka wyciągu górnego do klatki nachwytem - już z pierwszą serią miałam problem, przy drugiej myślałam że mi łapy odpadną
4. Wyciskanie sztangielek siedząc (2 serie 15x5kg)tutaj nie widzę szans na jakiś progres w najbliższym razie. 2 serie robie z wielkim trudem.
6. Uginanie ramion ze sztangielkami (naprzemienne) j.w.
7. Prostowanie ramion na wyciągu - w drugiej serii próbowałam przejść na 5 sztabkę, ale ledwie mi się udało ściągnąć w dół uchwyt, o żadnym ćwiczeniu nie było mowy.
11. Odwodziciele - tutaj na bank będę powiększać obciążenie.
Po tym treningu dałam rade tylko 15 min na orbitreku i myślałam że się osunę na ziemie, a do szatni to się próbowałam teleportować.
Jutro znowu siłownia.
Zmieniony przez - kaleighla w dniu 2013-03-28 22:37:50
Wrzucam miski na dzisiaj i jutro. Jutro dorzucę na sobotę.
Warzywa: brokuły, marchewka, pomidory.
Już po siłowni, czuję się mega zniszczona, ledwie doczłapałam do domu.
Na rozgrzewkę 10 min na orbitreku.
1. Rozpiętki na maszynie (15x 2 sztabki, 8x3sztabki)
2. Wyciskanie sztangielek leżąc na ławce skośnej (15 x5kg, 11x8kg)
3. Przyciąganie drążka wyciągu górnego do klatki nachwytem (2 serie 15x 4sztabki)
4. Wyciskanie sztangielek siedząc (2 serie 15x5kg)
5. Prostowanie tułowia na ławeczce
6. Uginanie ramion ze sztangielkami (naprzemienne) ( 2 serie 15 x5kg)
7. Prostowanie ramion na wyciągu (15x4sztabki, 12x 5sztabek)
8. Prostowanie nóg siedząc (15x 1 sztabka, 13x2sztabki)
9. Uginanie nóg leżąc (15x 1 sztabka, 10x2sztabki)
10. Przywodziciele na ginekologu (15x4sztabki, 10x5sztabek)
11. Odwodziciele j.w. (2 serie 15x5sztabek)
12. Wspiecia na palce siedząc (15x10kg, 15x 12,5kg)
Dzisiaj jakiś strasznie ciężki dzień.
3. Przyciąganie drążka wyciągu górnego do klatki nachwytem - już z pierwszą serią miałam problem, przy drugiej myślałam że mi łapy odpadną
4. Wyciskanie sztangielek siedząc (2 serie 15x5kg)tutaj nie widzę szans na jakiś progres w najbliższym razie. 2 serie robie z wielkim trudem.
6. Uginanie ramion ze sztangielkami (naprzemienne) j.w.
7. Prostowanie ramion na wyciągu - w drugiej serii próbowałam przejść na 5 sztabkę, ale ledwie mi się udało ściągnąć w dół uchwyt, o żadnym ćwiczeniu nie było mowy.
11. Odwodziciele - tutaj na bank będę powiększać obciążenie.
Po tym treningu dałam rade tylko 15 min na orbitreku i myślałam że się osunę na ziemie, a do szatni to się próbowałam teleportować.
Jutro znowu siłownia.
Zmieniony przez - kaleighla w dniu 2013-03-28 22:37:50
Poprzedni temat
Aeroby Interwały co wybrać
Następny temat
Co zrobić by waga ruszyła. Poprawa metabolizmu.
Polecane artykuły