4 maja 2013 roku odbędzie się chyba najbardziej oczekiwana walka tego roku. Po prawie rocznej przerwie między liny wejdzie nie kto inny jak Floyda Mayweathera Jr ,obecny lider rankingu P4P.
Stawką tego pojedynku będzie mistrzostwo świata WBC w wadze półśredniej tymczasowym posiadaczem tego tytułu jest obecnie właśnie Guerrero.
Floyd to Floyd wiadomo . Ringowe cwaniactwo ,nieczyste sztuczki ,doświadczenie ringowe ,genialna defensywa znakomita szybkość ,praca nóg... Można by tak jeszcze długo wymieniać atuty Mayweathera. Za każdym razem kiedy wychodził do ringu marzyłem aby ktoś mu w końcu utarł nosa niestety dla mnie za każdym razem swoją klasę i wyższość nad swoimi przeciwnikami pokazywał Floyd.
Guerrero jest silny fizycznie ma na prawdę solidne uderzenie ale na tle Floyda prawdopodobnie będzie wyglądał jak fizol.
Niezwykle ciężko będzie mu się dobrać do doskonale schowanego Mayweathera. Rober może jedynie liczyć na to ,że Amerykanin wyjdzie lekko zardzewiały (co się nigdy nie zdarzało nawet po dłuższych przerwach jak np w walce z Marquezem) może również liczyć na to ,że powoli czas dopada Floyda ale moim skromnym zdaniem nie ma na to co liczyć.
Wydaje mi się ,że Robert jedynie na początku walki może stanowić jakieś zagrożenie dla Floyda natomiast z biegiem rund dominacja pięknisia prawdopodobnie będzie przygniatająca.
Jako ciekawostkę mogę również dopisać ,że Floyd po wieloletniej współpracy ze stacją HBO związał się z konkurencyjną stacją czyli z ShowTime.
Kontrakt jaki podpisał Floyd ma obowiązywać na 30 miesięcy i w tym czasie Mayweather ma stoczyć 6 pojedynków z tym ,że w kontrakcie jest klauzula czasowo z której wynika iż Floyd nie musi stoczyć w tym czasie aż sześciu pojedynków.
I teraz najlepsze!
Za każdy pojedynek Floyd Mayweather ma otrzymać astronomiczną sumę 60 mln dolarów!!!!!
Ja sobie tego nie jestem w stanie wyobrazić... Niech Floyd stoczy chociaż 3 walki i zarobi za każdą te 60 baniek... Nie mieści mi się to w głowie.
Wracając do walki stawiam tym razem na wysokie zwycięstwo punktowe Pretty Boya.
Zmieniony przez - jarzynek w dniu 2013-03-07 08:33:21
"I try to catch him right on the tip of the nose, because I try to push the bone into the brain." (M.Tyson)